Category

SuperHIT
Wąwóz Avakas leży w zachodniej części Cypru. Nie jest może imponująco dużym kanionem, ale pomimo to jest zaskakująco interesujący. Wąwóz nie jest szczególnie uczęszczaną i promowaną atrakcją wyspy, więc w jego wnętrzu liczyć możemy na odrobinę samotności.
To miała być nasza kolejna przygoda związana z podróżą przez Egipt. Nie miałem jakichś wielkich oczekiwań w stosunku do przejazdu pociągiem na trasie Kair – Asuan; kolejowe wyprawy przez Kazachstan, Syberię czy Indie przekonały mnie, że ten sposób transportu jest fajny, ale dość monotonny. Okazało się, że byłem w błędzie; blisko 1000-kilometrowy przejazd „ekskluzywnym” pociągiem...
Kiedy wyszedłem z wnętrza Piramidy Cheopsa pomyślałem, że nic już bardziej niezwykłego w Egipcie mnie nie spotka. Jak się szybko okazało – byłem w błędzie. Na drugi dzień pojechaliśmy do Sakkary…
Kolejne ludy i plemiona przybywały do kanionu Tamgały, zamieszkiwały w nim, trwały przez jakiś czas, a w końcu zawsze znikały w niewyjaśniony sposób. Sprowadzały ich tutaj łagodne wzgórza dające schronienie przed mroźnymi wiatrami…
Piramidy w Gizie to jedne z najbardziej znanych zabytków starożytności – rozpoznawalne chyba przez wszystkich mieszkańców naszej planety. Napisano o nich tysiące książek i nakręcono setki filmów. To obowiązkowy cel wszystkich, którzy zawędrowali do Egiptu.
Leżąca w zachodniej części kanału La Manche  wyspa Jersey jest największą z Wysp Normandzkich. Niewiele osób wie o tym, że podczas II wojny światowej była ona miejscem niezwykle ciekawych wydarzeń
Pierwsza noc była ciężka, gdyż jeszcze nie wiedzieliśmy o tym że ogrzewanie w hotelach należy dokupić osobno… Cóż, wszystkiego trzeba się nauczyć małymi kroczkami. A potem przyszedł poranek…
To z tego miejsca wg świętych ksiąg Bóg miał zebrać ziemię z której ulepił Adama. To tu, w Bazylice Grobu Pańskiego złożono ciało Jezusa. To Jerozolima – miasto, którego historią można byłoby obdzielić całe narody.
Myślę, że się ze mną zgodzicie: zwiedzanie Kuwejtu nie znajduje się na turystycznych top listach marzeń. I nic w tym dziwnego: poza Iracką inwazją z 1990 roku przeciętnemu – a nawet ponadprzeciętnemu – „Kowalskiemu” ten kraj raczej z niczym się innym nie kojarzy. Ropa, pustynia oraz stolica kraju o tej samej nazwie (Al-Kuwait)
Niedawno gruchnęła w świecie kibicowskim wieść, że Katarscy Szejkowie zapraszają wybranych blogerów do Kataru na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej – opłacają podróż samolotem, hotele oraz bilety wstępu na mecze. Prawda, że brzmi jak okazja? No to postanowiłem – jadę!
1 2 3 4 5 6 15