Azja Południowa i Południowo-Wschodnia

Kolejny region który w znaczącym stopniu odwiedziłem, a który wciąż boryka się z ogromnymi zaległościami w moich publikacjach. Uzupełnię już… kiedyś… któregoś dnia… jak ogarnę kurczaki, prosiaki, krowy i barany w zagrodzie… Pomimo tych postanowień wciąż mam ogromne zaległości.

Wyprawa 039: Indie cz.5 – Kryzys w podróży

Piątego dnia pobytu dopadł mnie kryzys. Od samego początku dzień układał się pod górkę, a że startowaliśmy spod podnóży najwyższych gór świata, więc i pod górkę było ostro…
Read More

Podróż 039: Indie cz.3 – Himalajska Kolej Górska, UNESCO #1 (994-001)

Himalajska Kolej Górska (Darjeeling Himalayan Railway) to jedna z najsłynniejszych linii kolejowych Indii. Zbudowano ją w latach 1879-1881...
Read More
1 2 3

Azja Południowa i Azja Południowo-Wschodnia to istna mekka wszystkich podróżników, którzy wyrwali się w końcu z pętli wczasów all inclusive oferowanych przez tysiące biur podróży. To idealne miejsce do nabierania doświadczenia, łamania przyzwyczajeń i przekraczania swoich stref komfortu. Region jest tak znany i „opowiadany”, że gdybym nie wiem jak stękał, to nic nowego w tym temacie nie wystękam…

Ale polecam gorąco. I nie wierzcie tylko tym wszystkim youtuberom pokazującym jak tutaj żyją, i jacy są zajebiści „bo sobie w Azji Południowej radzą”. Tutaj każdy z Was sobie poradzi – więc kreowanie własnego bohateryzmu z faktu, że wynajęło się w Tajlandii mieszkanie, że ma się Wietnamską kochankę, że jeździ się skuterem po Indiach – nie znaczy zupełnie nic. Każdy to może mieć.

Jakie kraje zaliczamy do tego regionu?

Azja Południowa: 

  • Indie,
  • Pakistan,
  • Nepal,
  • Bhutan,
  • Bangladesz,
  • Sri Lanka,
  • Malediwy.

Azja Południowo-Wschodnia:

  • Mjanma (Birma),
  • Tajlandia,
  • Kambodża,
  • Laos,
  • Wietnam,
  • Malezja,
  • Singapur,
  • Indonezja,
  • Timor Wschodni,
  • Brunei,
  • Filipiny.

Od pewnego czasu można zauważyć niestety w krajach tego regionu postępującą „antyzachodnizację” – nurt społeczny napędzany politycznymi argumentami polegający na tym, że biały człowiek / turysta powinien płacić za usługi, noclegi, transport itd. ceny zachodnie – a nie lokalne. Skoro białego człowieka stać, to niech biała człowieka płaci tyle, co u siebie w Europie czy innej Ameryce. Trudno z tym poglądem dywagować, gdyż rzeczywiście biały człowiek może w tych krajach za niewielką kasę zrobić niemal WSZYSTKO – nawet jego emerytury wystarczają, by być tu milionerami. A jednak nurt ten myślę, że bardziej szkodzi regionowi niż mu pomaga.