Nepal Lomanthang

Podróż 068: Nepal cz.5 – Lomanthang, UNESCO #57 (oczekujący)

Królestwo Lo wymyka się jakimkolwiek skalom oceny. Choć zwiedziłem 1/3 świata, to Nepal wciąż odkrywa przede mną miejsca, które nokautują w pierwszej rundzie...
Read More
Lot balonem w Egipcie

Podróż 062: Egipt cz.8 – Lot balonem w Luksorze, UNESCO #56 (87-003)

A jakby tak zwiedzić Egipt balonem? Wybraliśmy się na godzinny lot tym właśnie środkiem transportu w Luksorze, nad doliną królów. Jak to wygląda i czy warto?
Read More
Cypr kościoły okładka filmu

Podróż 061: Cypr cz.5 – Kościoły Bizantyjskie w Troodos, UNESCO #55 (351)

Cypr to nie tylko plaże i ośrodki turystyczne leżące na wybrzeżu. To także historyczne centrum wyspy z zabytkami UNESCO, w tym z bizantyjskimi kościołami...
Read More
Arabia Saudyjska Al Ula UNESCO

Wyprawa 040: Arabia Saudyjska cz.4 – Starożytna Al Ula, UNESCO #2 (1293)

Na pożegnanie z Półwyspem Arabskim zapraszam Was do starożytnej Al Uli – miejsca wybudowanego przez Nabatejczyków. Tych samym, którzy stworzyli słynną Jordańską Petrę…
Read More
Nepal - Zaginione Królestwo Lo

Podróż 068: Nepal cz.3 – Historia zaginionego Królestwa Lo, UNESCO #54 (oczekujący)

Stolica Królestwa Lo została założona około 1380 roku n.e. przez przybyłego tutaj z północy tybetańskiego wojownika Amu Pala. Dziś jest to Nepal, ale kiedyś…
Read More
UNESCO Słowacja Zamek Spiski

Podróż 067: Słowacja cz.5 – Zamek Spiski, UNESCO #53 (nr 620-001)

Słowacja może być dumna: na zdjęciach Zamek Spiski prezentuje się nadzwyczaj okazale: przysadzistą bryłę głównego zamku podkreślają otaczające go wysokie mury.
Read More

Podróż 047: Niemcy cz.5 – Füssen i Zamek Neuschwanstein, UNESCO #52 (oczekujący)

Większość z was doskonale kojarzy Zamek Neuschwanstein - bajkową architektoniczną perełkę stanowiącą niemiecki turystyczny odpowiednik Wieży Eiffla...
Read More
Malta Gozo GGantija Temple

Podróż 064: Gozo i Malta cz.3 – Ġgantija Temples, UNESCO #51 (132-001)

Na wyspie Malta i jej bliźniaczce Gozo znajduje się kilka niezwykłych świątyń megalitycznych. Najbardziej znaną jest świątynia Ġgantija zwana Olbrzymką…
Read More

Podróż 059: Albania cz.5 – Jezioro Ochrydzkie, UNESCO #49 (99-002)

Jezioro Ochrydzkie dzieli się na dwie części: Albańską i Macedońską. W tej pierwszej najpiękniejszy jest Półwysep Lin wraz wioską noszącą tę samą nazwę...
Read More
1 2 3 6

Moje fotograficzne podróże po obiektach UNESCO z całego świata możecie śledzić na dedykowanym profilu na Instagramie:

instagram.com/40latidopiachu.pl_unesco/

Zapraszam także na profil poświęcony obiektom UNESCO na Facebooku:

UNESCO – 40latidopiachu.pl

Na świecie jest 1121 obiektów wpisanych na Listę światowego dziedzictwa UNESCO (stan na początek 2021 roku). W tej liczbie znajdziemy prawie dziewięćset obiektów kulturowych, ponad dwieście przyrodniczych i kilkadziesiąt mieszanych. Czy możliwe jest dotrzeć do nich wszystkich i zobaczyć je na własne oczy?

Muszę przyznać, że mam na to straszną ochotę. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że takie wyzwanie wymaga wyłącznie czasu i pieniędzy. Wszystko można przecież zaplanować. Problem jednak w tym, że ludzie jak to ludzie – w odróżnieniu od natury – ciągle coś tam nowego odkopują, odbudowują, odkrywają. Bywa, że przypominamy sobie, iż „tutaj w tym lesie to takie przecież kiedyś piękne piramidy rosły!”. Czytajcie z przymrużeniem oka.

W efekcie lista UNESCO ciągle się rozszerza. Głupio byłoby pojechać do Rwandy czy Pakistanu, dotrzeć do tamtejszych zabytków, a po roku dowiedzieć się, że tam właśnie przyjęto na listę UNESCO dwa nowe obiekty. I co wtedy? Znowu lecieć, by uzupełnić braki? Pieniędzy i czasu może w takim przypadku jednak zabraknąć…

Dlatego też trudno jest zaplanować dotarcie do tak dużej liczby miejsc, zwłaszcza gdy lista podlega ciągłym zmianom. Mimo to lista dziedzictwa UNESCO jest naprawdę bardzo fajną sprawą. Trafiają na nią wyłącznie bardzo wyjątkowe zabytki i miejsca, które w dodatku – jakby to powiedzieć… nie mogą być nowe. Poza szczególnie uzasadnionymi przypadkami (np. warszawska starówka) na listę nie mają wstępu „rekonstrukcje”. Więc choćbyście odbudowali jutro Wieżę Babel – to dla UNESCO byłaby ona za młoda o jakieś tysiąc lat.  Nici z wpisu. Nawet ona musiałaby swoje odstać i cierpliwie czekać aż stanie się prawdziwym zabytkiem historii.

Uzyskanie wpisu na listę UNESCO to wiele lat ciężkiej pracy – starań, pieniędzy, badań, dokumentowania i przekonywania. Najpierw musimy przekonać do naszego „zabytku” komitet krajowy. Potem cierpliwie oczekiwać na listach „kolejkowych”. Gdy w końcu, po latach, pojawi się okazja na przekonanie wszystkich – mamy tylko jedną szansę na udaną prezentację podczas zwoływanych raz w roku zjazdów globalnych władz UNESCO. I żeby nie było: nie działa tutaj zasada „do trzech razy sztuka”! Raz odrzucona propozycja nie może być już nigdy powtórnie zgłoszona (z wyjątkiem, gdy zostaną dokonane nowe, przełomowe odkrycia np. archeologiczne)

Rocznie o wpis na listę dziedzictwa UNESCO może być rozpatrywanych maksymalnie 45 wniosków. W tym jednocześnie tylko jeden z jednego kraju. I tak jak przypuszczacie, kolejka jest długa. Tę kolejkę można zresztą obserwować na bieżąco; każdy kraj – członek konwencji – prowadzi własną listę oczekujących.

Odwiedzenie wszystkich obiektów z listy dziedzictwa UNESCO wydaje mi się niemożliwe. I to chyba dobrze, bo takie wyzwanie zamknęłoby mi swobodę wybierania celów podróży na wiele, wiele lat. Stałbym się zakładnikiem własnego pomysłu, a to chyba niespecjalnie trafiony pomysł na spędzenie reszty życia.

Choć i tak przyznaję, że mnie to korci! Chyba spróbuję…

Lista UNESCO jest dla mnie bardzo przydatna. Można ją traktować jako doskonały przewodnik podczas planowaniu podróży. To unikalne zestawienie miejsc do których można spróbować dotrzeć. Taki szkielet, dookoła którego można budować wyprawę. Choć osobiście nie przepadam za zwiedzaniem miast, obiektów sakralnych i obszarów kulturowych – to zamki, góry i kaniony – wszelkie cuda natury… TRZY RAZY NA TAK.

#unesco

Kliknij na powyższy obrazek aby zobaczyć dane statystyczne odwiedzonych obiektów UNESCO.