Kraje nadbałtyckie

Około dwustu kilometrów na północny-zachód od Helsinek, kilkanaście kilometrów od dzisiejszego wybrzeża Zatoki Botnickiej, znajduje się długie na 700 metrów wzgórze. Dziś porasta je gęsty las…
Read More
Właśnie dobiega końca 31 grudnia, to już ostatni dzień w roku – a ja wciąż nie zrobiłem relacji z jednej z imprez: sierpniowego maratonu w fińskim Turku. Z maratonu Paavo Nurmiego. Jaki był ten bieg?
Read More
Z tym maratonem na Wyspach Alandzkich to było tak: jakiś rok temu napisał do mnie ktoś z pytaniem, czy nie chciałbym pojechać z nim na maraton na Wyspach Alandzkich. On bardzo chce, i wie, że to świetne miejsce – a że ja jestem podróżnikiem, to może też bym chciał, bo we dwóch jest raźniej. Moja...
Read More
Podczas sierpniowej podróży po Finlandii zostaliśmy oszukani przez rosyjskich właścicieli hotelu, który wynajęliśmy za pośrednictwem popularnego portalu rezerwacyjnego Booking.com. Pomimo opłacenia noclegów nie zostaliśmy wpuszczeni do wynajętego lokalu…
Read More
Finlandia. Kraj znany ze świętego Mikołaja, który podobno ma tutaj siedzibę… podobno, gdyż staruszek, który zasiada w miasteczku Rovaniemi – prawdziwym Mikołajem na pewno nie jest. Prawdziwy Mikołaj rozdaje prezenty, a ten tutejszy…
Read More
W filmie „Kochaj albo rzuć” bohaterowie Polskiej epopei komediowej „Sami Swoi” – Kargul i Pawlak – odwiedzają Amerykę. Jedną z najbardziej zapadających w pamięci scen jest ta, gdy znajdują oni piękny cmentarz, który okazuje się… cmentarzem dla zwierząt.
Read More
Czasem z całym tym podróżowaniem po świecie to się człowiek tak zakręci, że nie wie, gdzie ma przód, a gdzie tył. Po tym, jak zwiedziliśmy najstarszą stolicę Litwy – Kiernów – postanowiliśmy wraz z resztą naszej męskiej wycieczki odwiedzić w końcu Mierzeję Kurońską.
Read More
Czy zastanawialiście się kiedyś „dokąd to Ci Litwini wracają”? Okazuje się, że odpowiedź na pytanie „dokąd” jest nie mniej tajemnicza niż „skąd”!
Read More
Maraton pod względem technicznym zorganizowany był bardzo dobrze, co zresztą wymuszone było licznymi wspomnianymi obostrzeniami – tutaj na amatorkę nie było miejsca.
Read More
1 2

Kraje Nadbałtyckie (lub inaczej – kraje bałtyckie) to wspólna geopolityczna nazwa trzech niewielkich państwa położonych nad południowo-wschodnim Bałtykiem: Litwy, Łotwy i Estonii. Wszystkie trzy są dość bliskie sercu Polaków, choć z oczywistych względów największym sentymentem darzymy Litwę. A będąc dokładnym – ten sentyment dotyczy raczej terytorium obecnej Litwy a nie jej mieszkańców, gdyż przyjaźnienie się z samymi Litwinami nie wychodzi nam już od co najmniej stu lat (i z wzajemnością)

Kraje Bałtyckie zajmują obszar 175 tysięcy kilometrów kwadratowych, czyli nawet łącznie mają powierzchnię zaledwie mniej więcej połowy Polski. Z ludnością też nie jest najwspanialej – Estonia liczy sobie 1.32 miliona mieszkańców, Łotwa 1.95 miliona, a największa z nich Litwa – 2.83 miliona. Łącznie jest to więc 6.2 miliona mieszkańców.

Z tych też względów od lat pojawiały się na arenie międzynarodowej plany połączenia jakąś formą unii tych trzech krajów tak, by mogły wspólnie zaznaczyć swoje istnienie także na arenie międzynarodowej. Pojedynczo są zupełnie nieliczącymi się graczami, natomiast w trójkę miałaby to być już „jakaś siła”. Jaka? Trudno powiedzieć, gdyż prawdą jest iż Litwie Łotwie i Estonii zupełnie nie jest ze sobą po drodze. Każdy z tych krajów jest diametralnie inny – zarówno jeżeli chodzi o historię, społeczność czy korzenie. Łączy je tylko położenie geograficzne i niewiele więcej. Osobiście sensu w ich połączeniu nie widzę – choć nie jest to temat na dyskusję nas tym blogu.

Po krajach bałtyckich podróżuje się miło, choć na mapie odległości wydają się znacznie mniejsze. Dość powiedzieć, że aby wjechać na Litwę trzeba już trochę czasu poświęcić na samą podróż (w zależności oczywiście od miejsca startu w Polsce). Przejechanie na Łotwę to kolejne kilka godzin – a dojazd gdzieś w dalsze, północne regiony Estonii to już – przykładowo z Warszawy – odległość nawet 1150 kilometrów. Prawie tyle, co do Puli w Chorwacji.

Do krajów bałtyckich będę wracał, bo choć atrakcji turystycznych nie jest tam zbyt wiele, to samo ich poszukiwanie i łączenie z historią naszego kraju daje dużo satysfakcji. Nie znajdziecie tam jednak ani gór, ani jaskiń, ani ciepłych mórz południowych. Są za to zielone równiny poprzecinane licznymi rzekami i wciąż dość przepastne lasy. Natomiast historia tych regionów nadrabia z nawiązką wszystkie powyższe braki.

#Litwa #Łotwa #Estonia #krajebałtyckie #krajenadbałtyckie