Góry

Megalityczne obserwatorium astronomiczne Kokino

Podróż 074: Macedonia Północna cz.1 – Megalityczne obserwatorium astronomiczne Kokino, UNESCO #64 (kandydat)

Megalityczne obserwatorium astronomiczne Kokino to jedna z nieoczywistych niespodzianek, które czekają na turystów podróżujących przez Macedonia Północna…
Read More
Swiss Tectonic Arena Sardona

Podróż 072: Szwajcaria cz.2 – Arena Tektoniczna Sardona, UNESCO #63 (1179)

Pierwszy raz z geologią zetknąłem się w komiksie „Tytus, Romek i Atomek” w 1982 roku. Czterdzieści lat później w Szwajcaria zwiedziłem Arena Tektoniczna Sardona
Read More
Zádielska dolina

Podróż 067: Słowacja cz.6 – Zádielska Dolina, UNESCO #62 (rezerwat biosfery)

Zádielska dolina to głęboki na 300 metrów wąwóz położony na południu Słowacji – tuż przy granicy z Węgrami. Tutejszy Kras Słowacja, to jedna z biosfer UNESCO…
Read More
Engadin Ultratrail

Maratony Świata #090: Szwajcaria cz.1 – Engadin Ultratrail 2024

Organizowany w miasteczku Zuoz Engadin Ultratrail siedział i czekał na mnie. Szwajcaria wcale nie zamierzała dać mi się podbić tak łatwo jakbym tego chciał!
Read More
Lasy Hyrkańskie

Podróż 071: Azerbejdżan cz.4 – Lasy Hyrkańskie, UNESCO #61 (1584-016+017)

Azerbejdżan ma swoje niezwykłe tajemnice. Jedną z nich są leżące na południu tego kraju Lasy Hyrkańskie – jedne z najstarszych lasów naszej planety, które…
Read More
Nikaragua, Ometepe, Ultra Fuego y Agua

Maratony Świata #085: Nikaragua cz.2 – Ultra Fuego y Agua 2024

Wyspa Ometepe miała dla nas obietnicę: mieliśmy spotkać na niej diabła. Nikaragua nie kojarzyła mi się z tym stworzeniem do momentu, kiedy przeczytałem o ultra…
Read More
Góra Noego

Podróż 071: Azerbejdżan cz.3 – İlandağ, czyli Góra Noego

Każdy zna historię Arki Noego. Ale czy na pewno? Podróż do Nachiczewanu i Azerbejdżan ujawnia nieznane fakty z czasów wielkiego potopu. Oto prawdziwa historia…
Read More
Wulkan Santa Ana

Podróż 070: Salwador cz.2 – Wulkan Santa Ana, UNESCO #58 (rezerwat biosfery)

Salwador oraz wznoszący się w jego zachodniej części wulkan Santa Ana wraz z wierzchołkiem Izalco - czekał na nas. Miałem wielką ochotę wejść na jakiś wulkan...
Read More
Przylądek Horn

Podróż 001: Chile cz.2 – Przylądek Horn i inne kłopoty

Dziesięć lat temu stojąc na pokładzie statku Akademik Siergiej Wawiłow patrzyłem na Przylądek Horn. To miejsce, które przez setki lat budziło grozę marynarzy...
Read More
1 2 3 6

Nie jestem szczególnym fanem gór. Owszem, jako podróżnik doceniam ich piękno, fascynuję się ich dzikością i niedostępnością. Nigdy jednak nie miałem wystarczająco dużo czasu by zarazić się do nich czymś więcej niż tylko podziwem. 

Góry zajmują bardzo dużą powierzchnię naszej planety. Są naturalną barierą zarówna dla ludzi, dla ich kultur, przyrody i klimatu. Po ich dwóch stronach mogą istnieć zupełnie inne, odseparowane od siebie światy. Góry zaś ze względu na swoją niedostępność są naturalną enklawą dla wszelkiego rodzaju mniejszości. Często, podobnie jak gęste dżungle – stanowią ostoję ginących gatunków i całych cywilizacji. Niestety także ostoję wielu partyzantek i przemytników.

Jako podróżnik nie mogę ignorować gór, pozostaje mi zaprzyjaźnienie się z nimi. Jest to przyjaźń zdystansowana, degustowana z pewnej odległości, choć czasem nie mam innego wyboru jak przejść z nimi do bliższego kontaktu. Z braku doświadczenia robię to jednak spokojnie, powoli i z umiarkowaniem. Nie stawiam sobie wyzwań wspinania na 6-cio tysięczniki. Mój obecny rekord to 4.567 metrów.

Zdobywanie wysokich gór wymaga czasu, planowania, oraz długotrwałych wypraw. Zazwyczaj nie dysponuję podczas podróży ani jednym, ani drugim. Dlatego też najbardziej zauroczyło mnie kiedyś zdobywanie najwyższej góry Gambii – wzgórza Red Rock wznoszącego się na wysokość… 53 metrów nad poziom morza. Choć nie mogę tak do końca pochwalić się zdobyciem tego szczytu – z prostej przyczyny: nie udało nam się go znaleźć.

Oczywiście trochę żartuję. Góry są piękne, i gdy tylko mogę – oraz czas na to pozwala – szukam w górach niewielkich, stonowanych wyzwań – bardziej turystycznych niż eksploracyjnych. Mam na swoim koncie kilka wulkanów, do których czuję szczególny sentyment ze względu na rozpościerające się z ich wierzchołków oraz zboczy niepowtarzalne widoki. Mam nadzieję, że będzie ich w przyszłości jeszcze więcej.

#Góry