To właśnie w Gambii zrozumiałem co znaczy „Biały bankomat”. To tutaj uczyłem się dawać opór codziennym atakom na własny portfel. I to tutaj właśnie po raz pierwszy w życiu spotkałem się ze zjawiskiem kobiecej seks-turystyki. Tak, kobiecej – zjawiska, gdy to kobiety płacą mężczyzną za bara-bara.
Gambia jest piękna, bezpieczna, kojąca nerwy – jeżeli tylko te nerwy ma się ze stali. Kraj na mapie przypominający kupę: i wiem że to niesprawiedliwe ale… śmieszne. Popatrzcie na mapę! Kraj, który ma tylko jednego sąsiada, jest jednym z najbardziej płaskich krajów świata, ma niezwykle koleżeńskich i przyjacielskich mieszkańców i jest: zupełnie, szczególnie, ogólnie i w każdym kawałeczku SUPER. jeżeli tylko oczywiście macie te nerwy ze stali (a przynajmniej z takiej linki antykradzieżowej do rowerów)
To jeden z niewielu krajów do których muszę jeszcze wrócić. Wrócę, jeżeli tylko tamtejsze władze czegoś nie sknocą, bo od jakiegoś czasu dzieją się w Gambii różne grubsze dziwne sprawy. Trzymam jednak za nich kciuki!
#Gambia #Afryka
