Tag

urodziny
No i pękło 47 lat. Niby niespodziewanie, ale jednak. Wstał poranek, minęło południe, a potem miły wieczór zmienił się w późny wieczór – ibyło już po wszystkim. Coraz bliżej 50-lat na karku. Już tylko dwa lata cieszenia się czwórką z przodu, a potem…? Czterdziestolatek to jest to. To przecież – po prostu – późny trzydziestolatek....