Tag

42 Maraton Warszawski
Tym razem nad swoim startem nie będę się zbytnio rozpisywał – wszystko widać na filmie. Miało być mocno i szybko, wyszło jak wyszło… Najważniejsze jednak dla mnie, że zabawa była świetna, a mi samemu udało się uciec w pewnym momencie spod kosy mojej kostuchy z logotypu…