Day

październik 2, 2020
Wszystko zaczęło się podczas sierpniowego Maratonu w Turawie. Całą noc padał deszcz, a ja biegłem z plecakiem firmy Kalenji, który ma tzw. bezpieczną kieszonkę – taką nieprzemakalną, specjalnie przygotowaną z myślą o dokumentach, telefonach i inne szpargałach, których strata w skutek zalania może zaboleć.