Mołdawia

Do wsi Styrcza dotarliśmy późno w nocy, więc początkowo niewiele widzieliśmy. Z Kiszyniowa jest tutaj prawie dwieście kilometrów. Dom Polski okazał się obszernym i dość wiekowym budynkiem, który jednak dzięki zaangażowaniu lokalnej społeczności oraz współpracy z Senatem Rzeczypospolitej Polskiej został kilkanaście lat temu zakupiony na potrzeby naszych rodaków i wyremontowany. Wewnątrz znajduje się salka lekcyjna dla osób chcących się uczyć Języka Polskiego, mieszkanie dla nauczyciela, spora sala pamięci narodowej oraz dwa pokoje gościnne.

Mapa wyprawy do Mołdawii (nr 073 z 2024) - kliknij znaczniki aby otworzyć

Mołdawia, Polska wioska Styrcza

Podróż 073: Mołdawia cz.3 – Wieś Styrcza, historia Polskich osadników w Mołdawii…

Mołdawia była regionem, do którego na przełomie XIX i XX wieku wyemigrowało kilka tysięcy Polaków. Oto historie znalezione w Styrczy i Bielcach, w Domy Polskie…
Read More
Czołg PT-76

Podróż 073: Mołdawia cz.2 – Muzeum Militarne w Kiszyniowie

Muzeum militarne w Kiszyniowie raczej nie zaskakuje – tak, jak i cała Mołdawia. Znajduje się tu typowy zestaw post-sowieckiego uzbrojenia z obowiązkowym T-34…
Read More
Kiszyniów Maraton

Maratony Świata #091: Mołdawia cz.1 – Chisinau Marathon 2024

Czy Mołdawia posiada swój maraton? Tak! Organizowany jest on jesienią w stolicy tego kraju - w Kiszyniowie. Zapraszam Was na relację ze startu w tej imprezie…
Read More

Pani Ludmila czekała na nas świecąc przed domem światło – niczym moja babcia kilkadziesiąt lat temu, gdy jako mały brząc przyjeżdżałem na wieś spędzać wakacje. Od razu zrobiło mi się jakoś tak ciepło i szczęśliwie na duszy… Nie chcąc nadużywać gościnności pożegnaliśmy się, umówiliśmy na drugi dzień na opowieści, i zostaliśmy sami w tym ogromnym domu.

Poranek przywitał nas rześkim powietrzem i oślepiająco silnym słońcem wznoszącym się nad drewnianymi gospodarstwami sąsiadów. Wybiegłem na zewnątrz pełen ciekawości: chciałem jak najszybciej zobaczyć, gdzie tym razem przygnał nas podróżniczy los. Przed domem stała cembrowana studnia z przywiązanym do niej na łańcuchu wiadrem. Obok, tuż przy studni, nasza gospodyni zostawiła dla nas ociekające sokiem kiście świeżo zerwanych winogron.

Najbliższy asfalt znajduje się dopiero kilka kilometrów dalej, w liczącym sobie dziesięć tysięcy mieszkańców mieście Glodeni. W samej Styrczy nie ma żadnej infrastruktury poza gospodarstwami: nie ma ani jednego sklepu, przychodni czy zakładów produkcyjnych. Na krańcu wioski stoi tylko pochodzący z lat 30-tych minionego wieku kościół – dziś odrestaurowany i odmalowany, ale za czasów komunizmu służący przez wiele lat za kołchozowy magazyn płodów rolnych […]

– Ilu żyje obecnie Polaków w Styrczy? – pytam.

– Coraz mniej. Jak byłam młoda, to było dwieście gospodarstw. We wszystkich domach mieszkały całe rodziny, po cztery, pięć – a z dziadkami po sześć i więcej osób. Polaków było cały tysiąc. Teraz jak widzieliście większość gospodarstw jest opuszczona. Nikt tam nie mieszka, zbierze się mniej niż dwustu mieszkańców.

– Żyjemy skromnie. Najtrudniej jest starszym ludziom, tym, którzy już zostali sami. Nie mamy sklepu, do miasta jest pięć kilometrów. Mało kto ma tutaj samochód, zresztą starsi już i tak by nie pojechali. Najtrudniej mają Ci, którzy zostali sami – jak nie mogą chodzić, a umarł mąż lub żona, a dzieci wyjechały w świat – to nawet zakupów nie mają jak zrobić. Raz, dwa razy w tygodniu przyjeżdża do naszej wsi ktoś z opieki społecznej i zbiera zamówienia na zakupy; na podstawowe produkty takie jak chleb czy mleko. Wodę mamy w studniach […]

Zastanawiam się skąd w dzisiejszej Mołdawii wzięli się Polacy. Pierwszych okruszków informacji udziela mi wydana przez Panią Karolinę Kotulewicz niepozorna broszurka wydrukowana z okazji 100-lecia wioski Styrcza. Jeden egzemplarz znajduję tuż obok, na stole, obok Kroniki Domu Polskiego.

[…] Terytorium Besarabii w tamtych czasach (koniec XIX wieku, przypis autora) było mało zaludnione i w okresie istnienia Rosji Carskiej te obszary były głównie miejscem zesłań. W Rosji w XIX wieku służba wojskowa trwała 25 lat i […] zdemobilizowany żołnierz osadzano właśnie tutaj. Nasi przodkowie (czytaj – Polacy) sami przesiedlili się do Besarabii. Z opowieści najstarszych mieszkańców wsi dowiadujemy się, że część Polaków przybyła z Kamieńca-Podolskiego i Chocimia. […]

[…] Wieś powstała […] na przełomie 1885 / 1886 roku. Nabyto obszar ziemi wielkości 502 dziesięcin (548 hektarów – przypis autora) od Jelizawiety Wasiliewny Kukurianowej. Inicjatorem zakupu ziemi był Michał Wojewódzki. Zebrał on jeszcze 32 osoby […] i zamieszkali oni tutaj. Żyli (początkowo) w ziemiankach, po jakimś czasie zaczynając budowę domów. Budynki budowali z przeplatanych gałęzi drzew, zamazując je grubą warstwą gliny. Piec w domach robili z białego nieociosanego kamienia […]

Całą opowieść o Polakach mieszkających w Mołdawii przeczytacie TUTAJ

Obejrzyj zdjęcia z wyprawy do Mołdawii: