Dalszy ciąg przeczytasz pod wpisami na blogu.
Zdziwieni? To tylko tak pokrótce:
– Göbekli Tepe,
– Imperium Hetytów,
– Troja,
– Cesarstwo Bizantyjskie,
– Kapadocja,
– Imperium Osmańskie,
– Konstantynopol,
– Ararat.
Te wyrywkowe hasła już same w sobie wystarczą, by wiedzieć, że Turcji nie da się zwiedzić w żadnym rozsądnym czasie. Każdy, kto myśli że był na wczasach w Turcji więc ją widział, jest w tak przerażającym błędzie, że nie chce mi się z nim dalej „gadać”.
Jedno z moich marzeń to wsiąść w samochód, i pojechać kiedyś na miesiąc do Turcji. Krócej nie ma sensu.
#Turcja