Podróżuję od 40-go roku życia – i stąd też wzięła się przekorna nazwa bloga, o którą często jestem pytany. Od tamtej pory styl moich podróży wciąż ewoluował: najpierw chodziło tylko o przebiegnięcie maratonu w każdym kraju świata, potem o zwiedzanie ciekawych miejsc – a dziś o dotarcie do wszystkich obiektów UNESCO na świecie. To oczywiście niemożliwe, ale… w wyzwaniu jakim są moje podróże nie chodzi o to, by osiągnąć cel – tylko o to, by do niego dążyć.

Wyprawa 057: Kosowo cz.2 – Deravica / Gjeravica, czyli najwyższy szczyt… Jugosławii

Nasza krótka podróż do Kosowa z założenia miała być intensywna: w planach mieliśmy pobiec w tamtejszych Górach Przeklętych ultramaraton, zwiedzić znajdujące się w tym kraju zabytki UNESCO oraz zdobyć –...
Read More

Maratony Świata #071: Kosowo cz.1 – Ultra Eagle 50K 2022

Do Kosowa przyjechaliśmy kilka dni wcześniej. Kraj w znacznej mierze wciąż jest turystycznie nieodkryty, ale wróżę mu pod tym względem wielką przyszłość. Ludzie są bardzo mili, a góry dzikie. Kosowo...
Read More

The Polska #057: Witacze dożynkowe

Każda pora roku ma swoje skarby, które roztacza przed fotografami. Jesienią biegamy po lasach by robić zdjęcia grzybom, zimą polujemy na płatki opadającego śniegu, wiosną zaś z ciężkimi teleobiektywami w...
Read More

Wyprawa 056: Finlandia cz.2 – Ile kosztuje podróż do Finlandii?

Finlandia. Kraj znany ze świętego Mikołaja, który podobno ma tutaj siedzibę… podobno, gdyż staruszek, który zasiada w miasteczku Rovaniemi – prawdziwym Mikołajem na pewno nie jest. Prawdziwy Mikołaj rozdaje prezenty,...
Read More

Podróż 056: Finlandia cz.1 – Cmentarz dla zwierząt

Finlandia zaskoczyła mnie wieloma rzeczami - takimi, których się spodziewałem, i takimi, na które nie byłem przygotowany. Cmentarz zwierząt był jednym z takich…
Read More

Wyprawa 051: Tunezja cz.6 – Historia starożytnej Kartaginy, UNESCO #33 (37)

W końcu po latach marzeń, pewnego niedzielnego poranka, stanąłem na gruzach Kartaginy. Niestety nie ujrzałem jej – zgodnie z rzuconą przez zwycięskich Rzymian klątwą – miejsce to zostało całkowicie zburzone....
Read More

Podróż 025: Katar cz.1 – Al Wukair Scrap Yard

Katar nie obfituje jako kraj w szczególnie dużą ilość ciekawych miejsc. Jednym z niewielu - za to nieco nielegalnym - jest ukryte na pustyni złomowisko aut...
Read More

Maratony Świata #069: Wyspa Man cz.1 – Isle of Man Marathon 2022

Opłata startowa była symboliczna: 35 funtów. Dużo drożej kosztował lot na wyspę; trzeba planować przelot z przesiadką w Anglii – może to być i Londyn, i Liverpool. Najdroższe zaś na...
Read More

PUB: Co robicie z pamiątkowymi zdjęciami z wypraw?

To nie będzie typowy odcinek o podróżowaniu. Chciałbym Was dziś zapytać o to, co robicie z archiwalnymi zdjęciami z podróży? Raczej nie drukujecie – nikt chyba już tego nie robi. ...
Read More

Podróż 054: Litwa cz.3 – Mierzeja Kurońska i bałtyckie wydmy, UNESCO #32 (994)

Co ma do zaoferowania żądnym wrażeń turystom niewielka Litwa? Wbrew pozorom znajdzie się kilka atrakcji nad którymi warto się pochylić...
Read More

The Polska #056: Zamek Miecz

Jak to jest kupić sobie prawdziwy średniowieczny zamek – taki, który stoi na wysokim wzgórzu, gdzieś pośrodku dzikich lasów, a dojścia do niego strzegą kamienne mury i fosa z pokrzyw....
Read More

Wyprawa 048: Kazachstan cz.12 – Cmentarz Turkiestański

Ten stojący pośrodku niemal bezludzia cmentarz wypatrzyłem jadąc z Ałmat do Aralska. W tamtą stronę nie było jednak czasu na zatrzymanie się – zrobiliśmy to więc w drodze powrotnej, gdyż...
Read More

Wyprawa 051: Tunezja cz.5 – Urbex na pustyni

To był spokojny poranek. Wyruszyliśmy wąską, dość zaniedbaną drogą na wschód Tunezyjskich bezdroży. Nie było ani za dziko, ani zbyt cywilizowanie. Nawet słońce niby piekło, ale tak bez przekonania. Samochód...
Read More

Podróż 039: Indie cz.12 – Kalkuta nocą

Kalkuta nocą - wciąż wracam wspomnieniami do tego spaceru. Wtedy zobaczyłem prawdziwe Indie, a nie te znane z kolorowych okładek biur podróży...
Read More

Wyprawa 048: Kazachstan cz.11 – Jezioro Kandy / Candy Oziero, UNESCO #31 (biosphere reserve)

Pierwszy raz Jezioro Kandy zobaczyłem… na bramie ambasady Kazachstanu w Warszawie. Kilkumetrowej wielkości zdjęcie wisiało jak równy z równym obok fotografii kosmodromu w Bajkonurze…
Read More

The Polska #055: Urodzony w 1936 roku (PUB)

Mam na imię Franciszek. Urodziłem się w 1936 roku na Kujawach. Jestem sierotą – ojciec był nieznany, a moja mama umarła w 1942 roku. Nie pamiętam jej twarzy… tylko przez...
Read More

Wyprawa 028: Rosja cz.3 – Wyprawa koleją Transsyberyjską

Kolej transsyberyjska. Marzenie wszystkich podróżników i marzycieli. Bezkres syberyjskich przestrzeni podziwiany z okien pędzącego pociągu. Dzień za dniem, dzień za dniem. Powiew przygody, wolności i nieznanego. Dzień za dniem, dzień...
Read More

Wyprawa 001: Antarktyda cz.8 – Dlaczego z czytaniem książek nie ma żartów?

Wsiedliśmy na okręt i popłynęliśmy na Antarktydę. „Plum tralala chlapie fala, po głębinie statek płynie” – ten wiersz znają wszyscy, którzy w 1988 roku kupili komiks „Kajko i Kokosz”. Zaraz...
Read More

PUB: Paragony grozy

Chyba jakieś dwa lata temu pierwszy raz zobaczyłem tytuł: Patodeweloperka. Było miło, i czytało się nawet fajnie. Jakiś Pan (nie wymienię redakcji bo nie zasłużyli) opisywał dziwne mieszkania i inwestycje...
Read More

The Polska #054: Mauzoleum Rodziny Wollerów

Mauzoleum Rodziny Wollerów – pokaźnych rozmiarów grobowiec przypominający niewielki pałac – znajduje się na obrzeżach małego dolnośląskiego miasteczka – Leśnej. Od wielu lat obiekt porasta gęsta roślinność, regularnie pada on...
Read More

Wyprawa 043: Bośnia i Hercegowina cz.8 – Off-road po górach

Pomimo, iż przez ostatnie kilkanaście lat w BiH zainwestowano duże pieniądze w infrastrukturę drogową, i wybudowano wiele setek kilometrów nowych dróg, to w porównaniu do Polski, to wciąż… jest dzicz....
Read More
1 6 7 8 9 10 18

40 lat i do piachu… Stwierdzenie przekorne, ale – pomimo zmieniającego się świata – wciąż na czasie. Wszyscy wiemy, że w mrocznym średniowieczu ludzie żyli dużo krócej niż obecnie. Jednak nie pamiętamy, że raptem dwieście lat temu średnia życia Europejczyka oscylowała w granicach 30-35 lat. Sto lat później, w 1900 roku wzrosła do 48 lat. Jeszcze w 1950 roku średnia życia np. w Indiach wynosiła zaledwie 32 lata!

Miniony wiek przyniósł wielkie zmiany. Obecnie żyjemy przeciętnie po 70-78 lat. Co jednak z jakością tego życia, zwłaszcza w jego drugiej połowie? Co z chęcią czerpania z niego pełnymi garściami. Przyzwyczajeni jesteśmy do filmików pokazujących dziarskich staruszków szalejących na siłowni, i staruszek tańczących na dyskotekach, ale czy jest to obraz rzeczywisty? Czy chcemy wciąż podbijać świat, gdy „jest już z górki”?

Niewątpliwie obecni 40-latkowie są zdrowsi, sprawniejsi i aktywniejsi niż ich przodkowie. Czy potrafimy wykorzystać ten nowo dany nam czas? Dzieci odchowane, kredyty w końcowej fazie, dom, mieszkanie, samochód. Często jednak jesteśmy tak zmęczeni życiem, że wpadamy w pułapkę nawyków i przyzwyczajeń. Pułapkę braku wyzwań które traktujemy jako zagrożeniem naszego stanu posiadania. Nie chcemy robić nowych rzeczy, a młodzieńcze marzenia zastępuje nam abonament na Netflixie. Okopujemy się na zdobytych pozycjach.

Szukając nazwy dla swojego kanału podróżniczego usłyszałem pewnego dnia zapowiedź wykładu: „Czy po czterdziestce coś nas jeszcze w życiu czeka?”. Pytanie już na pierwszy rzut oka przekorne, ale mimo wszystko dla wielu osób prawdziwe. Po czwartej kresce mamy już ukształtowane poglądy, zawód, pracę, zainteresowania. Coraz rzadziej szukamy czegoś nowego, nieznanego, ryzykownego. Czas spędzamy trawiąc życie, które zbudowaliśmy w pierwszej jego połowie. Konsumujemy to, co do tej pory zrobiliśmy.

A gdyby tak wszystko to odwrócić? Pozwolić zegarowi tykać od nowa?

Zapraszam Was do wspólnej podróży przez Polskę i cały świat. Główne moje cele to maratony, zabytki oraz obiekty UNESCO.

The Polska

W tym dziale znajdziecie podróże po naszym kraju. Podróże – ale takie podane trochę inaczej. Publicystykę podaną czasem z przymrużeniem oka, czasem z nutką nostalgii, a czasem też z łezką wspomnień. Miejsca zarówno oczywiste jak i zupełnie nieistniejące w świadomości podróżników – lub istniejące ale jakby pod zasłoną zapomnienia. Pomimo to jestem pewien że warte odwiedzenia, wspomnienia, utrwalenia. Zwłaszcza to ostatnie – utrwalenie – jest ważne: niestety wielu z nich już niedługo nie będzie.

Kamień na Kamieniu

Zawsze miałem słabość do zamków, choć wiele lat minęło zanim się zorientowałem. Ten dział to próba ogarnięcia całej sterty materiałów – zarówno z Polski jak i ze świata – które nazwoziłem przez ostatnie lata. Sterty nieobrobionych filmów i zdjęć zalegają na moich dyskach twardych czekając na moment, w których je zmontuję i uzupełnię o opisy miejsc. Trochę to czasu zajmie, ale myślę że powstanie bardzo fajna seria!

Maratony Świata

O ile podróżuję od niedawna (od 40 roku życia – skąd i nazwa bloga), to maratony biegam od zawsze. Gdy pytamy co było pierwsze – jajko czy kura, odpowiedź jest trudna. Czy zapytam jednak co było pierwsze: podróże czy maratony – oczywiście maratony. Maratony, które w efekcie doprowadziły w końcu do podróżowania, bo tę bakterię złapałem właśnie podczas wyjazdów zagranicznych na maratony. A że organizowane są one na całym świecie, to dzięki temu nigdy nie zabraknie miejsc do których chciałbym pojechać. Pojechać i upiec tam dwie pieczenie na raz: pobiegać i pozwiedać.

WSPIERA MNIE:

WKB Meta Lubliniec - logo