Zbyszka poznałem kiedy byłem na studiach – a on miał wtedy mniej lat, niż ja teraz. Gdy przyszła informacja, że robi okolicznościowy maraton z okazji swoich 60-tych urodzin nie wypadało mi odmówić; w ten sposób wyruszyłem w pierwszą koronawirusową podróż po Polsce. Po ponad dwóch miesiącach siedzenia w domu chciałem za wszelką cenę ruszyć w świat, choćby ten najbliższy – do pokonania miałem niecałe 300 kilometrów.
Nie będę przynudzał i napiszę od razu: pobiegliśmy sobie maraton przyrodniczy. W lesie. W środku szalejącej od dwóch miesięcy pandemii. Było nas kilku niezbyt poukładanych starszych Panów.
Jakieś nowe złe wieści? Nowa Zelandia zamknięta na wiele miesięcy, a może nawet lat… Tamtejszy rząd ogłosił, że do czasu wynalezienia szczepionki na koronawirusa Nowa Zelandia będzie zamknięta dla turystów. Szok.