Zadbajmy jednak o poprawną terminologię: w rzeczywistości nie jest to skrzyżowanie dwóch rzek, tylko rzeki i kanału. Kanałem tym jest płynący górą akweduktu tzw. Wielki Kanał Brdy, a rzeką – płynąca w poprzek, dziesięć metrów poniżej – Czerska Struka.
Jak doszło do powstania tak nietypowej budowli? Pomimo iż kompleks leśny Borów Tucholskich obfituje w lasy, jeziora oraz liczne rzeczki i strumienie, to wbrew pozorom nie wszędzie jednak dostępność wody jest taka sama. W samym sercu lasów znajduje się obszar tzw. Łąk Czerskich – terenów rolnych wykarczowanych w pierwszej połowie XIX wieku przez ówczesnych mieszkańców regionu. Na przeszkodzie w rozwoju lokalnego rolnictwa stał jednak wspomniany brak wody. W związku z tym w latach 1842-1849 administrujący tymi terenami Prusacy postanowili wybudować kosztem półtora miliona marek imponującą konstrukcję: długi na prawie 21 kilometrów, szeroki na 16 metrów oraz głęboki na półtora metra kanał doprowadzający do Łąk Czerskich wodę z odległego o kilkanaście kilometrów Jeziora Mylof. Tak powstał istniejący do dziś, i cieszący się dużą popularnością wśród turystów, Wielki Kanał Brdy.
Kanał jest cudem XIX-wiecznej inżynierii. By woda mogła swobodnie płynąć w założonym kierunku jego spadek wynosi 7 centymetrów na każde 100 metrów (czyli 70 cm na kilometr). By utrzymać parametry kanału jego budowniczowie musieli tak wytyczyć jego bieg, by ominąć wiele wzniesień i innych naturalnych przeszkód znajdujących się na trasie budowy. Nie wszędzie było to jednak możliwe – w kilku miejscach kanał przecinał np. strumienie oraz niewielkie leśne rzeczki. Jedna z takich rzek – Czerska Struga – stanęła na drodze budowy kanału w okolicach osady Fojutowo.
Lustro wody Wielkiego Kanału Brdy wznosi się w tym miejscu aż o 11 metrów wyżej niż płynącej dołem rzeki. By pokonać tę naturalną przeszkodę zbudowano więc most… którym jednak nie jeżdżą jak zwykłym mostem pociągi czy samochody, lecz którego środkiem płynie szeroki na kilkanaście metrów kanał! W ten sposób powstało unikalne „bezkolizyjne skrzyżowanie” wodne o długości aż 75 metrów.
Obecnie, po zakończonych w 2002 roku pracach remontowych, cała konstrukcja jest dostępna dla turystów. Można przespacerować się zarówno górą kanału, jak i jego dołem – tunelem wewnątrz akweduktu. Umożliwia to specjalnie w tym celu zamontowana drewniana kładka. Obok znajduje się także szereg innych atrakcji turystycznych wraz z wieżą widokową, a sama osada Fojutowo słynie ze spływów kajakowych odbywających się nurtem ukończonego w 1849 roku Wielkiego Kanału Brdy.
Osadę Fojutowo odwiedziłem na kilka dni przed rozpoczęciem sezonu wakacyjnego, dzięki czemu – poza trwającą akurat burzą z piorunami – miałem całą okolicę niemal wyłącznie dla siebie. Jeżeli szukacie miejsca na wakacyjny weekend i kochacie przyrodę – tę lokalizację polecam Wam z całego serca!