A było to tak. Po trzech dniach jazdy zamieszkaliśmy na kempingu – z nadzieją, że się w końcu wyśpimy. Księżyc świecił dość mocno, i uparcie oświetlał odległy o kilka kilometrów od nas zamek. A raczej zamczysko! Jego wieże i mury wyglądały groźnie; dokładnie tak, jak powinny wyglądać wieże i mury takiego zamku. Kiedy na drugi dzień wstaliśmy, okazało się, że dziwny zamek wciąż tkwi na swoim miejscu. To dziwne, bo myślałem, że rano już go nie będzie…

Od dawna mam bardzo duże zaległości w publikacji materiałów z miejsc, które udało mi się odwiedzić . Gdy na tematy ważne brakuje czasu, to co dopiero na tematy nieważne? Takie, które wymagają czasu – a jednocześnie wiadomo, że nikomu do szczęścia nie są potrzebne. No wiecie – to jest tak: jak nie opiszę jakiegoś zamku, to nic mu się przecież nie stanie złego, prawda? I dlatego też mimo iż podczas licznych wypraw biegam po wszystkich możliwych zamkach jak szalony, to bardzo rzadko je opisuję na blogu. Sam się dziwie, że moi znajomi, którzy przecież muszą na te zamki ze mną wchodzić – a zwykle zamki są gdzieś na górkach – wcale się o te relacje nie upominają… Może trzymają kciuki za to, żeby mi się znudziło?

Ale wróćmy do zamku, który nie dał mi spać. Rano, na drugi dzień, ten zamek wciąż się na mnie gapił. Żeby nie pomyślał sobie, że jestem łatwy, to zamiast od razu pojechać go zwiedzić – poszedłem na spacer po wzgórzach otaczających kemping. Co z tego, skoro zawsze – gdy tylko drzewa rozstępowały się na boki – widać było z nich… zamek?

W końcu się poddałem. Sprawdziłem na mapie – to był Zamek Gutenberga; jeden z zaledwie dwóch zamków w Liechtensteinie, które dotrwały w „oryginalnym” stanie do dzisiejszych czasów. Piszę w cudzysłowie, gdyż wg mnie prawdziwe oryginały występują wyłącznie w stanie ruiny.

Położony w miasteczku Balzers zamek Gutenberga wybudowano – jak większość zamków położonych w dolinie Renu – w średniowieczu; to były idealne czasy na budowanie zamków. Pierwsza wzmianka pochodzi z 1296 roku; ale to wzmianka o samym założeniu obronnym, natomiast ludzie zamieszkiwali wzgórze już wiele stuleci wcześniej (tutejszy cmentarz datuje się na VII wiek n.e.) Na terenie Liechtensteinu znajduje jest pięć zamków, z czego tylko dwa dotrwały do dziś w nienaruszonym stanie. Drugim jest siedziba książęcego rodu – stojący na zboczu górującym nad stolicą Liechtensteinu Zamek Vaduz.

Na próżno szukałem ciekawych opisów bitew i krwawych jatek, jakie miały miejsce podczas licznych szturmów i bitew rozgrywających się u stóp murów. Nie oznacza to, że takich szturmów czy oblężeń nie było – niemniej nic wystarczająco szczegółowego by to opisać – nie znalazłem. Tak  już czasem z zamkami bywa. W związku z powyższym pozwolę sobie pójść na łatwiznę, i ordynarnie skopiuję to, co na temat zamku znalazłem w oficjalnych źródłach.

Zamek Gutenberg powstał jako średniowieczny kościół i cmentarz na wzgórzu. W XII wieku cmentarz zlikwidowano i rozpoczęto fortyfikację kościoła poprzez dobudowanie muru tworzącego prosty, okrągły donżon. Później nastąpiło kilka uzupełnień, w tym dobudowano główną wieżę – poprzez podwyższenie istniejącej już baszty. Zamek był własnością panów z Frauenberg, rodziny szlacheckiej ze szwajcarskiego kantonu Graubuden. W 1314 roku zamek przeszedł na własność rodu Habsburgów i spędził w ich rękach około 500 lat.

Na przełomie XV i XV wieku zamek przeszedł szeroko zakrojone nowe prace budowlane w ramach inicjatywy Świętego Cesarza Rzymskiego Maksymiliana I mającej na celu naprawienie szkód wyrządzonych podczas oblężenia w 1499 roku w ramach wojny szwabskiej. Zamek Gutenberg do 1537 roku wyposażony był także w most zwodzony, który musiał zostać rozebrany z powodu zniszczeń. W XVII i XVIII wieku zamek przestał być wykorzystywany do celów wojskowych i padł łupem kilku pożarów. Około 1750 roku był używany jako rezydencja. Po pożarze leżącego u jego stóp miasta Balzers – w 1795 roku – ruiny zamku posłużyły jako źródło budulca do odbudowy miasta. W 1824 r. zamek został zakupiony i częściowo wyremontowany przez miasto, a w 1854 r. sprzedano go księżnej Franciszce z Liechtensteinu.

Zamek przeszedł dużą renowację w latach 1905-1912 pod nadzorem nowego właściciela, urodzonego w Vaduz architekta Egona Rheinbergera. Ta renowacja dodała szereg nowych budowli i budynków do dolnych części zamku. Po jego śmierci w 1936 roku zamek był wynajmowany przez gminę na różne imprezy, aż do wystawienia go na sprzedaż w 1951 roku. W 1979 roku zamek został zakupiony przez Księstwo Liechtenstein – na cele państwowe i muzealne. Ostatnia z dawnych prywatnych właścicielek zachowała jednak odziedziczone po niej prawo do zamieszkania na zamku aż do śmierci w 2001 roku.

Obecnie przedzamcze jest dostępne dla zwiedzających przez cały rok (bezpłatnie). Kaplica oraz ogród także dostępne są bezpłatnie – w każdą niedzielę w godzinach 10:00-19:00 (ale tylko w letnim sezonie turystycznym od 1 maja do 31 października). Natomiast wycieczki po wnętrzach zamku dostępne są tylko z przewodnikiem: są płatne i odbywają się w letnim sezonie turystycznym po wcześniejszym umówieniu.

Chcesz zobaczyć więcej zdjęć? Kliknij znaczniki na poniższej mapie.

Więcej materiałów z wyprawy do Liechtensteinu?

Więcej materiałów z kategorii Kamień na Kamieniu?