Kiedy po raz pierwszy zwiedzałem Kazachstan nie byłem jeszcze przekonany do tego, że muzea są bardzo fajnymi miejscami. Na szczęście nie przeszkodziło mi to w…
Na pierwszy rzut oka koleje w Kazachstanie są spadkobiercami czasów istnienia ZSRR. Ale to tylko pierwsze wrażenie; kraj zainwestował w nowoczesne składy i zmodernizował część linii kolejowych…
Kolejne ludy i plemiona przybywały do kanionu Tamgały, zamieszkiwały w nim, trwały przez jakiś czas, a w końcu zawsze znikały w niewyjaśniony sposób. Sprowadzały ich tutaj łagodne wzgórza dające schronienie przed mroźnymi wiatrami…
To była nasza ostatnia noc w Kazachstanie. Każda podróż kiedyś się zaczyna, i kiedyś się kończy. By uczcić ten fakt postanowiliśmy najpierw w hotelu trochę poczytać. Gdy już przeczytaliśmy wszystko co było pod ręką…
Jadąc autostradą przez Kazachstan do Aralska zauważyliśmy niezwykle wyglądający cmentarz. Postanowiliśmy skorzystać z okazji i zatrzymać się na chwilę żeby go…
Pierwszy raz Jezioro Kandy / Candy Oziero zobaczyłem na bramie ambasady Kazachstanu w Warszawie. Wtedy jeszcze Kazachstan wymagał wiz wjazdowych, więc stałem w…
Kanion Szaryński (Charyn Canyon) to jedna z największych atrakcji Kazachstanu. Ciągnąca się przez blisko 150 kilometrów "wielka dziura w ziemi" zaskakuje...
W siódmej części mojej muzycznej podróży przez świat zapraszam Was do stolicy Kazachstanu – NurSultan. Gra na harmonii i śpiewa za pomocą swoich strun głosowych weteran.
Tego dnia mieliśmy do pokonania przeszło półtora tysiąca kilometrów. Na kalkulatorze wyglądało to jeszcze realnie: 15 godzin jazdy z prędkością 100 km/godz. Nawet powinno zostać trochę czasu sen. Oczywiście plan okazał się nierealny: gdzieś w połowie drogi zaczęło robić się już ciemno.