Ocean Indyjski

Ocean Indyjski to trzeci (z pięciu) pod względem wielkości ocean naszej planety. Ograniczony od zachodu przez Afrykę, od północy przez Azję a od wschodu przez Australię zajmuje około 20 procent powierzchni wszechoceanu. Przyznać muszę, choć nie mam ku temu zbytnio podstaw, że ze wszystkich oceanów jego właśnie lubię najbardziej.

Maratony Świata #079: Mauritius cz.3 – Dodo Ultra Trail 2023

O ultramaratonie na wyspie Mauritius dowiedziałem się z... plakatu wiszącego na słupie. Podczas pierwszego pobytu w tym kraju startowałem w maratonie ulicznym
Read More

Wyprawa 066 – Relacja na żywo z Archipelagu Maskarenów

Zapraszam Was do śledzenia „na żywo” mojej kolejnej podróży. Tym razem celem jest Archipelag Maskarenów – zespół wysp położonych na Oceanie Indyjskim…
Read More

Maratony Świata #008: Mauritius cz.2 – Mauritius Marathon 2017

Maraton startował o 6:30 rano, i było jeszcze ciemno. Musicie wiedzieć, że Mauritius leży na południowej półkuli więc w lipcu tam jest środek zimy. To było bardzo śmieszne, gdy…
Read More

Podróż 008: Mauritius cz.1 – Gwiazda Oceanu

Aż trudno uwierzyć w to, że kiedy wyspa Mauritius została odkryty w 1505 roku przez Portugalczyków, była zupełnie niezamieszkała. Gwiazda Oceanu czekała na…
Read More

Podróż 039: Indie cz.9 – Droga do Bakkhali

Podobno ludzie dzieją się na trzy rodzaje: tych, którzy w Indiach nigdy nie byli, tych którzy Indie znienawidzili, oraz tych którzy je pokochali. Ja jestem w…
Read More
1 2

Czemu to Ocean Indyjski jest moim faworytem? Chyba ze względu na stereotypy które wdrukowano mi w młodości na jego temat: ciepły,egzotyczny, płytki. A do tego znajdują się na nim najwspanialsze tropiki świata: Mauritius, Seszele, Andamany, Malediwy, Cejlon. Z nich wszystkich jak do tej pory miałem przyjemność zwiedzić tylko Mauritius, więc nie jest to moje udokumentowane i uzasadnione przekonanie…

Oczywiście piękną bajkę o Oceanie Indyjskim psuje tzw. Róg Afryki pełen piratów i morderców, ale nadrabia Sokotra pochodząca z baśni Tysiąca i jednej nocy. Psują zaś ponownie śmiecie, które milionami ton każdego dnia płyną sobie szczęśliwie do oceanu rzekami południowej Azji. „Gińcie sukinsyny” chciałbym tylko dodać od siebie.

Krajów nad Oceanem Indyjskim leży tak dużo, że szkoda mi html-a by je tutaj wszystkie wymieniać. Naliczyłem ich chyba 44 sztuki. O zgrozo. A do tego dodać trzeba wyspy co do których szybciej sobie rękę odgryzę niż zrezygnuje. Na razie ten region mam bardzo słabo „spenetrowany” co ma jednak swój plus… nie mam żadnych zaległości w materiałach na jego temat… No prawie żadnych, bo przecież nieopisany mam Oman oraz nadal niedokończony Mauritius…