Cmentarz jest rozległy i zajmuje pięknie położoną część półwyspu, na którym znajduje się wspomniana cytadela. Na pierwszy rzut oka jest on nieco „chrześcijański” – z równo ustawionymi grobami, drzewkami, wyraźnie zaznaczonymi ścieżkami. Jednak gdy przyjrzeć mu się bliżej od razu widać różnice typowe dla cmentarzy muzułmańskich.
Pamiątkowe tabliczki zapisane są sentencjami z koranu, a groby są anonimowe. Część z nich jest jakbyśmy to powiedzieli „postępowa” (jak na islam), ale znajdują się tutaj także dużo bardziej surowe groby wahhabickie – oznaczone zaledwie pomalowanym na niebieski kamieniem lub betonowym bloczkiem. Pomimo tego w porównaniu z cmentarzami z Egiptu czy tym bardziej z półwyspu arabskiego ten cmentarz jest bardzo nowoczesny.
Z bliska okazuje się, że większość grobów rozrzucona jest jednak dość bezładnie tworząc kręty i dezorientujący labirynt ledwo zaznaczonych ścieżek. Najpiękniejszy element tworzy malowniczo położona nad samą plażą z pięknym widokiem na Morze Śródziemne kopuła wsparta na czterech niewielkich kolumnach. Element położony jest w samym narożniku cmentarza i sam nie wiem, czy stanowi jeszcze jego część, czy też jest już odrębnym fragmentem architektonicznym.