Category

Publicystyka
Seksturystyka to wielki, globalny biznes. W odróżnieniu od krajów Azji południowo - wschodniej Gambia słynie z tego rodzaju turystyki skierowanej do kobiet…
Ludzie podróżują po całym świecie, i w każdym kierunku. Samotnie, w parach, oraz w mniejszych bądź większych grupach. Zwykle są to podróże bez zwierząt gdyż nasi domowi ulubieńcy raczej nie przepadają za dalekimi wyprawami. Choć oczywiście i tutaj zdarzają się wyjątki! Bywa jednak i tak, że zwierzęta podróżują z nami bez naszej wiedzy – na...
Jak się okazuje Tanzania nie jest miejscem odwiedzanym wyłącznie przez turystów z Polski. Przylatują tutaj zimować także nasze bociany! Długą drogę pokonują…
Od kilku lat po mediach społecznościowych krąży uparcie pewna stara fotografia. To – w wolnym tłumaczeniu – tzw. Brytyjski kolonialny właściciel (w oryginale: master) każący nosić się swojej indyjskiej niewolnicy na plecach…
Co dzieje się na lotniskach w Europie Zachodniej? Panika, wyprowadzanie podróżnych z samolotów, zamykane granice. Polacy pozostawieni sami sobie bez pomocy placówek dyplomatycznych. Mateusz i Karolina – podróżnicy i maratończycy – opowiadają o wstrząsających przeżyciach z ostatnich 48-godzin.
Amerykańska Route 66 to droga legenda. To miejsce, wokół którego wydarzyły się setki historii ilustrowanych przez największe kinowe przeboje Hollywood. Także w Polsce mamy drogi, które na miano takiej legendy zasługują – choćby tzw. „starą jedynkę” czyli kilkuset-kilometrową trasę z Trójmiasta na Śląsk…
Tutaj mieszkała Pan Joanna. Wraz z mężem - gdy Polska była jeszcze w objęciach socjalizmu - wyremontowali dom. To były dobre czasy, a oni byli młodzi…
Nie jechaliśmy do Libanu z jakimś przeświadczeniem, że jest tam szczególnie niebezpiecznie. Owszem – to i owo wiedzieliśmy, i zdawaliśmy sobie sprawę z realiów – podstawową wiedzę o regionie posiadaliśmy…
Nieliczne plemiona Beduinów, które potrafią przetrwać na obrzeżach tego niegościnnego miejsca nazywają tę pustynię Ar-Rimal – czyli w wolnym tłumaczeniu po prostu piach. I tego piasku jest na prawdę dużo. Wyobraźcie sobie piaszczysty dywan: 1200 kilometrów długości, 500 kilometrów szerokości, i od 100 do 300 metrów grubości.
Wszystko zaczęło się podczas sierpniowego Maratonu w Turawie. Całą noc padał deszcz, a ja biegłem z plecakiem firmy Kalenji, który ma tzw. bezpieczną kieszonkę – taką nieprzemakalną, specjalnie przygotowaną z myślą o dokumentach, telefonach i inne szpargałach, których strata w skutek zalania może zaboleć.
1 3 4 5 6