Chciałbym dziś podzielić się z Wami historią o tym, jak bardzo nie warto korzystać z usług narodowego przewoźnika LOT Polish Airlines. 14 sierpnia 2021 roku kupiłem bilet lotniczy z Warszawy do Nur-Sułtan, stolicy Kazachstanu. 26 września startuję tam w zawodach sportowych, w maratonie. Bilet lotniczy jest jednym z kilku związanych z tym wydatków: to także opłata startowa za udział w maratonie, rezerwacja hoteli, rezerwacja samochodu czy uzyskanie wizy wjazdowej do Kazachstanu.

PLL LOT lata z Warszawy do Kazachstanu dwa razy w tygodniu – w środy i w niedzielę. Jako że maraton jest w niedzielę, to odpowiednim terminem dla mnie lotu jest oczywiście środa. Kupiłem więc lot środowy, 22 września 2021.
 
Co istotne – posiadanie biletu lotniczego jest niezbędny do złożenia wniosku o wizę, który składa się w Ambasadzie Kazachstanu w Warszawie. Na wniosku wizowym wskazuje się datę przylotu do Kazachstanu oraz datę wylotu – i potwierdza się to kopią biletu lotniczego.
 
Wniosek o wizę złożyłem 22 sierpnia, i wszystko byłoby ok gdyby nie fakt, że w kolejce przed ambasadą dowiedziałem się od innych osób udających się do Kazachstanu że – i tutaj zacytuję – „te loty środowe do Kazachstanu nigdy nie latają”. Jak to nie latają? Przecież dopiero co kupiłem bilet! W kolejce uśmiechy. „A my Panu mówimy, że LOT nie lata w środy, zawsze odwołują ten lot na 15 dni przed terminem”.
 
Oczywiście stres i zdenerwowanie, cierpliwe czekanie co się będzie działo. Śledziłem przez trzy tygodnie stronę z rezerwacjami PLL LOT-u i rzeczywiście, w kolejnych tygodniach zawsze w środę, na niecałe 15 dni przed odlotem te środowe loty po prostu znikają ze sprzedaży – choć jeszcze we wtorki można je spokojnie kupić.
 
Dziś jest środa 8 września, więc do odlotu 22 września zostało 14 dni i kilka godzin. Jak pewnie zgadujecie na mojego maila właśnie przyszła informacja, że PLL LOT odwołał mój rejs. Czemu na nieco ponad 14 dni? Zgodnie z przepisami przewoźnik ma prawo odwołać loty na więcej niż 14 dni bez żadnego odszkodowania. I ja to rozumiem, nie mam pretensji – różne rzeczy się dzieją w lotnictwie, i takie jest prawo.
 
Mój całkowity niesmak pozostaje jednak z innego powodu: „te środowe loty zawsze są odwoływane”. PLL LOT stworzył z przepisów które miały mieć zastosowanie w uzasadnionych przypadkach – zwykły codzienny proceder, w którym wykorzystuje przepisy do wprowadzania w błąd swoich klientów. I nie – to, że otrzymałem propozycję wylotu trzy dni wcześniej nie jest rozwiązaniem problemu. Zastanawiam się kiedy PLL LOT zamierza poinformować mnie także o odwołaniu lotu powrotnego?
 
Jako klient jestem zbulwersowany, bo regularne odwoływanie środowych lotów jak się okazało trwa od wielu miesięcy – więc nie jest to sytuacja wyjątkowa wynikająca z jakichś uzasadnionych okoliczności. Jest to z zimną kalkulacją prowadzony proceder obliczony na zarabianie poprzez wprowadzanie NOTORYCZNIE swoich klientów w błąd. Zrozumiałbym, gdyby odwołanie lotów miało miejsce z jakiegoś powodu, na który linia lotnicza nie ma wpływu. PLL LOT odwołuje jednak te loty niejako „planowo”. Pozostaje niesmak i przekonanie, że narodowy przewoźnik gra absolutnie nieczysto – sprzedając bilety od dawna wie, że sprzedanej usługi i tak nie zrealizuje.
 
Nie jest też tak, że sprawy nie ma. Wcześniejszym zaproponowanym lotem nie mogę polecieć – gdyż nie ma mnie wtedy w kraju. Lot cztery dni później też nie wchodzi w rachubę – bo nie zdążę dolecieć na zawody sportowe na które tam jadę. Pozostaje także sprawa wizy, która zaczyna się od 22 września, więc propozycja zmiany terminu przez PLL LOT jest nic nie warta bo terminów ważności wizy zmienić nie można. PLL LOT doskonale o tym wie, ale nie interesuje go sytuacja w którą pakuje własnych klientów. Propozycja innego lotu jest abstrakcją, bo dat wizy się nie zmieni !!! PLL LOT z premedytacją więc powoduje straty finansowe swoich klientów nie przejmując się tym. Ot, taki wizerunek.
 
W sierpniu mogłem kupić tańsze bilety do Kazachstanu w wielu innych liniach lotniczych – polecieć z Budapesztu, z Kijowa, z Berlina itd. Postanowiłem jednak kupić je w PLL LOT – u narodowego przewoźnika. Droższe, ale „u swoich”. Firma zapewne za chwilę po raz kolejny będzie zwracał się o pomoc finansową z naszych podatków: „bo kryzys, covid itd.”
 
Ja natomiast, jako klient stoję dziś przed decyzją o zakupie dużo droższych obecnie – na 14 dni przed odlotem – biletów w innych liniach. Do sytuacji tej doprowadziła mnie polityka PLL LOT nastawiona na niszczenie własnego wizerunku. Sprzedamy Ci bilet a potem odwołamy – i co nam zrobisz konsumencie?
 
PLL LOT jest w zgodzie z prawem. Może bez żadnych konsekwencji finansowych odwoływać – jak wszystkie inne linie lotnicze – swoje loty na więcej niż 14 dni przed. Czy jednak rzeczywiście bez żadnych „konsekwencji”? Ja więcej w tej linii lotniczej biletów nie zarezerwuje. Wam natomiast polecam zastanowić się, czy warto być nadal w grupie niezbyt licznych klientów PLL LOT – firmy, która z możliwości odwoływania lotów zrobiła proceder – sprzedaje bilety na rejsy, które od wielu miesięcy się nie odbywają. Trzymam kciuki, by i klienci mieli lojalność w stosunku do tej firmy w tym samym miejscu co ona.
 
PLL LOT nie może rywalizować z tanimi liniami ceną biletów. Nie może rywalizować także jakością usług z liniami klasy premium. Pozostaje mu dbać o lojalność klientów. Ale jak widać na tym polu też nie zamierza się specjalnie wyróżnić.

Więcej artykułów z kategorii Publicystyka?