Pierwsze co przychodzi nam do głowy na hasło „Pustynia” to obraz bezkresnej, ciągnącej się aż po horyzont równiny pełnej piachu. Poprzecinanej wydmami, zielonymi palmami oraz karawanami wielbłądów. I tak jak jest to obraz piękny i sielankowy, tak zupełnie nieprawdziwy. Piaszczyste pustynie z naszych wyobrażeń stanowią zaledwie niewielki procent ogóły pustyń. Są wśród pustyń mniejszością.
Najwięcej jest pustyń kamienistych i skalistych (tzw.hamada). To one potrafią ciągnąć się setkami i tysiącami kilometrów. Jałowe, pełne wietrzejących skał i wyschniętych dawno temu koryt rzek. Ten rodzaj pustyń jest tak monotonny i nijaki, że prawie nikt ich nie fotografuje – bo po co uwieczniać brzydotę? W efekcie są one wyparte ze świadomości większości ludzi, którzy nigdy na pustyni nie byli.
Jeszcze gorsze są pustynie żwirowe. Kamienie ciągnące się kilometrami nie przyciągają nikogo. Nawet najbardziej zawziętych podróżników…
Rodzajów pustyń jest jednak dużo więcej. Czasem zupełnie zaskakujących, jak np. pustynie słone lub lodowe. Te także potrafią ciągnąć się setkami kilometrów. Każde z nich – choć mają wspólną nazwę PUSTYNIE – to zupełnie inne biomy, różniące się między sobą absolutnie wszystkim. Temperaturami, ukształtowaniem powierzchni, fauną i florą.
#Pustynia