Do więzienia w Łęczycy trafiłem nieco przypadkiem; przejazdem – podczas powrotu z jednej z moich licznych podróży. Więzienie otoczone jest wysokim, około 4-5 metrowej wysokości murem, ale jego główny budynek – masywna czteropiętrowa budowla – i tak widoczny jest z daleka.
Podczas sierpniowej podróży po Finlandii zostaliśmy oszukani przez rosyjskich właścicieli hotelu, który wynajęliśmy za pośrednictwem popularnego portalu rezerwacyjnego Booking.com. Pomimo opłacenia noclegów nie zostaliśmy wpuszczeni do wynajętego lokalu…
Katar nie obfituje jako kraj w szczególnie dużą ilość ciekawych miejsc. Jednym z niewielu - za to nieco nielegalnym - jest ukryte na pustyni złomowisko aut...
Urbex to zwiedzanie miejsc opuszczonych, często tajemniczych i nieoczywistych. Pod tym względem Tunezja przygotowała dla nas niezwykłą niespodziankę – hit…
Większość osób, które po raz pierwszy zobaczą mosty w Stańczykach, jest zaskoczona: „Jak to? Rzymskie akwedukty w Polsce? To niemożliwe!” I tutaj musimy przyznać im rację: to faktycznie niemożliwe.
Odnalazłem – trochę przypadkiem przeglądając z nudów mapy – dwa schrony bojowe, do których mogłem w miarę szybko dojechać w niedzielne popołudnie. Oba są opuszczone i „bezpańskie”. Na dodatek obok obu wielokrotnie przejeżdżałem nie zauważając ich.
e „Najlepszy jest ten, kto dba o dobro Ojczyzny”. „Dobra robota – to robota bezpieczna”. „Pamiętaj! Utracona część ciała nigdy już nie wróci do Ciebie!” To tylko kilka przykładów haseł, dla których warto czasem powłóczyć się po zrujnowanych halach fabrycznych.
Z czym kojarzy Wam się „Urban Exploration”? Na pierwszy rzut oka brzmi to dość skomplikowanie. Nazwa ta staje się jeszcze bardziej tajemnicza, gdy użyjemy jej popularnego skrótu: Urbex. Co to takiego?
Wyspa Wielkanocna to nie tylko kamienne posągi Moai - to także podziemny świat, w którym jeszcze całkiem niedawno mieszkali ludzie: rodzili się, ukrywali, umierali…