Tag

biegi
Imprezę polecam tym wszystkim maratończykom, którzy w jej terminie akurat będą na Bałkanach lub kolekcjonują kraje / stolice europejskie. To typowy asfaltowy maraton miejski, choć niespodziewanie nieliczny pod względem frekwencji.
Czym przyciągnęła nas Tanzania? Oczywiście możliwością startu w maratonie - i to nie byle jakim ale w Kilimandżaro Marathon! Dopiero na miejscu okazało się, że…
To już trzeci maraton w moim życiu który pobiegłem w Chorwacji. Jednocześnie jest to także jedyny kraj, w którym – poza oczywiście Polską – biegłem więcej niż jeden raz. Pierwszy raz pobiegłem w 2006 roku w Splicie – i był to mój pierwszy zagraniczny maraton. Drugi raz w Chorwacji był rok temu – w Puli.
A robi to się w sposób następujący: cztery łyżeczki puszczy, dwie szklanki lokalnego browaru, kostka deszczu oraz kilka pędów szutrowej drogi. To wszystko mieszamy, zalewamy doświadczeniem i grudką entuzjazmu…
Tym razem nad swoim startem nie będę się zbytnio rozpisywał – wszystko widać na filmie. Miało być mocno i szybko, wyszło jak wyszło… Najważniejsze jednak dla mnie, że zabawa była świetna, a mi samemu udało się uciec w pewnym momencie spod kosy mojej kostuchy z logotypu…
No i stało się: po siedmiu miesiącach siedzenia w ojczyźnie w końcu opuściłem granice naszego kraju i pobiegłem zagraniczny maraton! Wprawdzie niedaleko, bo raptem dwadzieścia kilometrów za naszą południową granicą, ale zawsze to zagranica. Tym samym mam na swoim liczniku 104 maraton oraz co najważniejsze 44 kraj!
Środek nocy, ciemno, las. Za zakrętem pewnie wilki. Pewnie nieszczepione. Pewnie głodne. I pewnie poniemieckie. Skończył się asfalt…
W mojej świadomości Chudy Wawrzyniec pojawił się dobre kilka lat temu, gdy po raz pierwszy „Internety” obiegło zdjęcie finiszującego zwycięzcy biegu – Piotra Bętkowskiego – pokonującego ostatnie setki metrów z triumfalnie wzniesioną płonącą racą. Przyznam, że zdjęcie wywoływało ciarki…
W sobotę miałem okazję wystartować w Jubileuszowym 200-setnym maratonie Pawła Żuka. Pawła który przebiegł prawdopodobnie już ponad pięćset maratonów, ale na oficjalnym liczniku ma ich „zaledwie” pięćset. Jak to możliwe?
Jest taka wioska w Polsce, w której w ciągu ostatnich kilku lat odbyło się ponad pięćset maratonów. Ich organizatorem jest Ryszard Kałaczyński – znany też jako „Rolnik z Witunii”. Jest on nie tylko organizatorem, ale i aktualnym rekordzistą naszego kraju pod względem liczby przebiegniętych maratonów. Ma ich na swojej liście… ponad siedemset!
1 2 3