Ten efekt łatwo zrozumieć przywołując z pamięci choćby nadmorskie turystyczne miasteczka w Polsce. Deptak, plaża ze słoną wodą oraz setki kramików z pierdołkami wymieszane z lodami, pizzą, schabowym i piwem. Niby każe inne, ale wszystkie takie same – różnią się tylko nazwami. Dąpki, Srąpki i Międzymórz.
Dzień wcześniej wraz ze słynnym szwagrem byliśmy w bliźniaczym miasteczku Ubedy – w Baezie. Jedno od drugiego dzieli odległość zaledwie ośmiu kilometrów, i gdyby ktoś zasłonił mi oczy seksowną chustą (jak na filmach przyrodniczych!) – oraz przeprowadził mnie z jednego miasta do drugiego – to bym się nie zorientował. Kropka w kropkę, przecinek w przecinek, myślnik w myślnik – takie same. Nie jest to nic zdrożnego czy oszukańczego – skoro oba miasta pochodzą z tego samego okresu czasu, skoro mają podobną historię oraz wybudowano je z tych samych dostępnych lokalnie materiałów (a być może i budowali je ci sami majstrowie) – to oczywiste jest, że są prawie takie same. Kiedy rodzą się bliźniaki, to też oba mają mniej więcej taki sam wzrost i kolor skóry.
Artykuł o Baezie znajdziecie TUTAJ
Przemierzaliśmy więc cierpliwie z mapą w ręku Ubede, odhaczając punkt po punkcie obowiązkowe lokalizacje UNESCO. Jeden kościół, drugi kościół, trzeci kościół – a dla odmiany, żeby przełamać nudę – Katedrę. Powiew świeżości zapowiadał się wraz ze zbliżaniem się do Plazas de toros – areny walk byków, na której bohaterskich czynów dokonują torreadorzy, ale oczywiście było zamknięte. I nie tak zamknięte, że otworzą o godzinie 11:00, tylko zamknięte na amen. Już chyba ze dwa lata, a wyglądało jakby miało być nieczynne przez kolejne sześć. Pech.
Potem był zakręt, potem wieża, potem plac – jakżeby inaczej też UNESCO. A potem spotkaliśmy kota. Uliczki ładne, klimatyczne, więc idealne na romantyczne wieczorne spacery; problem w tym, że byłem ze szwagrem – z brodatym szwagrem! – a na dokładkę była 9 rano. Słońce stało nisko i rzucało przeklęte cienie – dzięki temu wiem już, że jest mi źle zarówno kiedy słońce jest nisko, jak i gdy stoi wysoko – i tak mi światło przeszkadza, i tak – bo jest nie takie jak trzeba. Wiadomo: byle jakiej tańcownicy…
Ubeda urzeka… ale może w jakimś wierszu, albo poemacie, w trzecim akcie sztuki teatralnej o locie na Marsa i Engelsa. Wiadomo: to nie jej wina, że takie miasteczka już widziałem. Gdyby tylko była zwiedzana przed Baezą, gdyby nie o poranku, gdyby wieczorem. I gdyby szwagier zgolił brodę… kto wie, co by się stało. A tak? Zostało w mojej pamięci jako miasteczko, w którym nie czułem żadnych uczuć. I z tego właśnie będą ją pamiętał – że z niczego jej nie zapamiętałem. Choć warto tu wpaść na kawę, bo to przecież nie jej wina. A dopiero potem do Baezy.
Morfologia urbanistyczna dwóch małych miasteczek Úbedy i Baezy w południowej Hiszpanii sięga czasów panowania Maurów w IX wieku oraz rekonkwisty w XIII wieku. W XVI wieku nastąpił ważny rozwój, kiedy miasta zostały poddane renowacji w duchu rodzącego się renesansu. Ta ingerencja planistyczna była częścią wprowadzenia do Hiszpanii nowych idei humanistycznych z Włoch, które wywarły ogromny wpływ na architekturę Ameryki Łacińskiej.
how to buy enclomiphene price australia
buy cheap enclomiphene generic lowest price
pharmacie en ligne kamagra livraison
je veux une prescription kamagra
online order androxal uk buy over counter
get androxal purchase to canada
how to buy flexeril cyclobenzaprine canada suppliers
ordering flexeril cyclobenzaprine generic real
ordering dutasteride generic available
get dutasteride cheap pharmacy
buy cheap gabapentin cheap online no prescription
discount gabapentin uk how to get
how to buy fildena generic work
online order fildena canada low cost
how to buy itraconazole cheap to buy online
how to order itraconazole cheap canadian pharmacy
discount staxyn cost at costco
get staxyn generic prices
order avodart cheap alternatives
donde puedo comprar avodart
ordering rifaximin uk buy cheap
how to order rifaximin generic alternative
koupit kamagra přes noc dodání
koupit kamagra spojené království