Finlandia. Kraj znany ze świętego Mikołaja, który podobno ma tutaj siedzibę… podobno, gdyż staruszek, który zasiada w miasteczku Rovaniemi – prawdziwym Mikołajem na pewno nie jest. Prawdziwy Mikołaj rozdaje prezenty, a ten tutejszy…
Finlandia zaskoczyła mnie wieloma rzeczami - takimi, których się spodziewałem, i takimi, na które nie byłem przygotowany. Cmentarz zwierząt był jednym z takich…
Opłata startowa była symboliczna: 35 funtów. Dużo drożej kosztował lot na wyspę; trzeba planować przelot z przesiadką w Anglii – może to być i Londyn, i Liverpool. Najdroższe zaś na miejscu są… noclegi. Niestety liczyć się trzeba z wydatkiem rzędu 400 złotych i więcej za dobę.
To nie będzie typowy odcinek o podróżowaniu. Chciałbym Was dziś zapytać o to, co robicie z archiwalnymi zdjęciami z podróży? Raczej nie drukujecie – nikt chyba już tego nie robi. A więc trzymacie na dysku pamiętając, by skopiować je podczas wymiany komputera lub telefonu? Czy może wrzucacie gdzieś w czeluście Internetu ufając, że tam Wasze...
Jak to jest kupić sobie prawdziwy średniowieczny zamek – taki, który stoi na wysokim wzgórzu, gdzieś pośrodku dzikich lasów, a dojścia do niego strzegą kamienne mury i fosa z pokrzyw. Zamek z lochami, z bastejami i z brukowanym dziedzińcem.
Kolej transsyberyjska. Marzenie wszystkich podróżników i marzycieli. Bezkres syberyjskich przestrzeni podziwiany z okien pędzącego pociągu. Dzień za dniem, dzień za dniem. Powiew przygody, wolności i nieznanego. Dzień za dniem, dzień za dniem.
Mauzoleum Rodziny Wollerów – pokaźnych rozmiarów grobowiec przypominający niewielki pałac – znajduje się na obrzeżach małego dolnośląskiego miasteczka – Leśnej. Od wielu lat obiekt porasta gęsta roślinność, regularnie pada on także łupem różnorodnych wandali…
Pomimo, iż przez ostatnie kilkanaście lat w BiH zainwestowano duże pieniądze w infrastrukturę drogową, i wybudowano wiele setek kilometrów nowych dróg, to w porównaniu do Polski, to wciąż… jest dzicz. Nie obrażajcie się, bo nie mam nic złego na myśli…
W starożytności tereny wschodniego wybrzeża Adriatyku zasiedlone były przez plemiona Ilirów, a konkretnie przez plemię Dalmatae – skąd pochodzi nazwa regionu, czyli Dalmacja.