Dziś po raz pierwszy dzielę wpis na blogu na dwie części – ze względu na obszerność materiału fotograficznego, który „pozyskałem” podczas zwiedzania Narodowego Muzeum Historii Wojskowej w Sofii (Bułgaria). Zawsze udawało mi się unikać takiego rozwiązania, no ale… zawsze musi być ten pierwszy raz.

Muzeum militarne w Sofii

Muzeum Historii Militarnej znajduje się w centrum Sofii; i jest to na tyle centrum – centrum, że jeżeli zaparkujecie samochód gdzieś w bocznej uliczce bez opłacenia biletu parkingowego, to od razu albo Was odholują albo założą blokadę na koła. Taka właśnie przygoda przytrafiła się nam, choć byliśmy na sto procent pewni, że zatrzymujemy się na miejscu bezpłatnym. Jak to się mówi: dobrze, że nie założyłem się o to głową, bo bym teraz chodził bez głowy. Niestety muzeum nie posiada własnego parkingu dla zwiedzających, co przy powyższych okolicznościach parkingowych jest więcej niż kłopotliwe.

Obiekt jako placówka muzealna powstał dawno temu – w 1916 roku – a pierwszą wystawę otworzył w 1937 roku. Na dwóch placach „pod chmurką” rozdzielonych od siebie zabudowaniami muzealnymi znajduje się dość liczna składnica broni ciężkiej: czołgi, działa samobieżne, pojazdy inżynieryjne – a także samoloty, helikoptery oraz pokaźna kolekcja wyrzutni rakietowych, w tym tych największych: mobilnych balistycznych.

Muzeum militarne w Sofii

Wspomniane zabudowania muzealne nie oferują jakoś szczególnie interesujących wnętrz – chyba, że coś przeoczyłem; sam już nie wiem. Budynki pełną za to jeszcze jedną, dość nieoczywistą funkcję: dzielą muzeum na część udostępnioną bezpłatnie (głównie ze sprzętem pancernym stojącym przed głównymi budynkami), i na część dostępną płatnie na podstawie biletu – po drugiej stronie budynków. Pomiędzy oboma częściami przechodzi się łącznikiem wewnątrz zabudowań – i tam też kupuje się bilet. Ceny niestety już nie pamiętam, było to jakieś kilkadziesiąt złotych – bliżej 30 niż 50.

Podczas robienia zdjęć złośliwe słońce stało niemal w zenicie, co tragicznie utrudniało robienie dobrej jakości fotografii. Wyszło jak „weszło”, więc macie praco kręcić głowami z dezaprobatą na to, co udało mi się wyciągnąć z ogólnie panującego cienia. Sprzęt pancerny niezbyt tu pomagał tym bardziej, że pomalowany jest głównie na ciemne barwy, a więc zlewa się z cieniem.

Drugą część galerii – zawierającej sprzęt z „płatnej” części wystawy – zamieszczę w przeciągu 1-2 tygodni. I tyle – zapraszam do oglądania.

Przykładowy sprzęt pancerny:

Przykładowy sprzęt lotniczy:

Przykładowy sprzęt inżynieryjny i artyleria:

Chcesz zobaczyć więcej zdjęć? Kliknij znaczniki na poniższej mapie.

Militaria – więcej losowych materiałów z tej kategorii:

Bułgaria – więcej losowych materiałów z wypraw: