Góry, ocean, rzeki i dzika dżungla. Pająki, ptaki, jaszczurki i rekiny. Wszystkiego tam jest po sam sufit. Nie da się tym wypchać kieszeni ani nawet największej walizki. Przepaście, kaniony, urwiska, żleby. Tylko pustyni brakuje. A wszystko to soczyście przyprawione zielenią oraz pokropione ulewnymi deszczami, które regularnie atakują niczym wygłodniałe krokodyle.
To będzie bardzo krótki i dość nietypowy wpis – raczej taki post niż prawdziwy materiał. Dzień wcześniej zamieściłem obszerny artykuł o Muzeum Stalina w Gori, i przy jego okazji wspomniałem o stojącym obok muzeum wagonie kolejowym Stalina, którym miał on zwyczaj podróżować.
Jezioro Ochrydzkie dzieli się na dwie części: Albańską i Macedońską. W tej pierwszej najpiękniejszy jest Półwysep Lin wraz wioską noszącą tę samą nazwę...
Pamiętam, że przez Litwę przejeżdżałem jakieś dwa – a może trzy lata temu. Jechałem na Białoruś, i nagle na jednej z wiosek zauważyliśmy niewielki, gęsto zarośnięty cmentarz..
Skansen powstał wiele lat temu, i to niestety czuć na każdym kroku. Wprawdzie gości wita całkiem nowy budynek kasowy, w którym znajduje się także niewielka…