Category

Azja Półwysep Arabski
Wahhabizm kojarzony jest na świecie głównie za sprawą leżącego u jego podstaw ultrakonserwatyzmu; jedną z zasad jest rygorystyczny zakaz przedstawiania wizerunków ludzi: na obrazach, rzeźbach czy pomnikach. Mieliśmy możliwość zobaczyć, jak ten zakaz egzekwowany jest w stosunku do… cmentarzy.
Pustynia Ar-Rab al-Chali to największa pustynia piaszczysta na Ziemi. Ustępuje wielkością innym pustynią, ale są one w przeważającej większości kamienne. Największą „piaskownicę” świata znajdziecie właśnie w Arabii Saudyjskiej – w jej środkowo i południowo-wschodniej części. Ar-Rab ma powierzchnię blisko 700.000 kilometrów kwadratowych, tylko co dwie powierzchnie Polski.
Jeżeli jesteście osobami, które uszczęśliwia patrzenie na bogactwo - odseparowane od Was wysokim murem - to Dubaj Wam się spodoba. Bez dwóch zdań.
Do Arabii Saudyjskiej przyleciałem z Indii, z New Delhi z przesiadką w Omanie. Powrót do Polski natomiast przebiegał trasą Medina (Arabia) – Istambuł (Turcja) – Budapeszt (Węgry) – Warszawa (Polska). Ze względu na część lotów przebiegających tanimi liniami przesiadki zapewniły mi bardzo atrakcyjną cenę końcową: 850 pln.
Tereny przygraniczne – zarówno z Irakiem jak i Arabią Saudyjską są nadal w dużym stopniu niedostępne. A to właśnie nad granicą z Irakiem znajduje się obecnie „główne” złomowisko zniszczonej irackiej broni pancernej. Setki rdzewiejących czołgów zalegają na dużym terenie pustyni
Nieliczne plemiona Beduinów, które potrafią przetrwać na obrzeżach tego niegościnnego miejsca nazywają tę pustynię Ar-Rimal – czyli w wolnym tłumaczeniu po prostu piach. I tego piasku jest na prawdę dużo. Wyobraźcie sobie piaszczysty dywan: 1200 kilometrów długości, 500 kilometrów szerokości, i od 100 do 300 metrów grubości.
W czwartej części mojej muzycznej podróży przez świat zabieram Was tam, gdzie muzyka jest dość nieoczywistą rozrywką: do Arabii Saudyjskiej!
Co jest takiego fantastycznego w turystyce maratońskiej? To, że daje powód do podróżowania. Wyobraźcie sobie, że wpadacie na pomysł by pojechać na przykład do Arabii Saudyjskiej…
Po noclegu na pustyni, który oglądaliście w pierwszym odcinku mojej wyprawy do Arabii Saudyjskiej, wyspani i pełni animuszu wyruszyliśmy w dalszą drogę. Czekała nas blisko 300 kilometrowa podróż do Al-Uli – jednego z najciekawszych stanowisk archeologicznych całego Półwyspu Arabskiego.
Jeszcze do niedawna w Arabii Saudyjskiej mogli przebywać prawie wyłącznie muzułmanie oraz nieliczni dyplomaci, zagraniczni pracownicy kontraktowi i wojskowi. Wszystko zmieniło się jesienią, gdy Król Arabii Saudyjskiej w ramach reform gospodarczych postanowił niespodziewanie otworzyć swój kraj na zewnątrz i wprowadził wizy turystyczne.
1 2