Woda

Rosja to piękny kraj - tak twierdzą od pokoleń ludzie, którzy nigdy tam nie byli. Syberia wita takich głupców z szerokimi ramionami...
Read More
Rejs statkiem po najdłuższej rzece naszej planety jest przeżyciem niezapomnianym. Zamknijcie na chwilę oczy i wyobraźcie sobie błękitną rzekę dostojnie wijącą się przez niezmierzoną pustynię. Rzekę, która stworzyła Cywilizację Egipską.
Read More
Wąwóz Avakas leży w zachodniej części Cypru. Nie jest może imponująco dużym kanionem, ale pomimo to jest zaskakująco interesujący. Wąwóz nie jest szczególnie uczęszczaną i promowaną atrakcją wyspy, więc w jego wnętrzu liczyć możemy na odrobinę samotności.
Read More
Tunezja w Hammamet przyjmuje zupełnie inne oblicze. To liczące 100 tysięcy mieszkańców miasto posiada wspaniałą medinę oraz potężną bryłę historycznej Cytadeli
Read More
Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami była sobie kraina, której mieszkańcy żyli w dostatku i spokoju” – tak zaczyna się niejedna europejska bajka. Niestety bajka, którą Wam dziś opowiem nie pochodzi z Europy…
Read More
Pierwszy raz Jezioro Kandy zobaczyłem… na bramie ambasady Kazachstanu w Warszawie. Kilkumetrowej wielkości zdjęcie wisiało jak równy z równym obok fotografii kosmodromu w Bajkonurze…
Read More
Wsiedliśmy na okręt i popłynęliśmy na Antarktydę. „Plum tralala chlapie fala, po głębinie statek płynie” – ten wiersz znają wszyscy, którzy w 1988 roku kupili komiks „Kajko i Kokosz”. Zaraz po wypłynięciu z argentyńskiego portu w Ushuaia na naszym statku zarządzono ćwiczenia ewakuacyjne…
Read More
Pomimo, iż przez ostatnie kilkanaście lat w BiH zainwestowano duże pieniądze w infrastrukturę drogową, i wybudowano wiele setek kilometrów nowych dróg, to w porównaniu do Polski, to wciąż… jest dzicz. Nie obrażajcie się, bo nie mam nic złego na myśli…
Read More
1 2 3 4 6

Nie mam duszy żeglarza. Zawołanie „Płyń przez morza i oceany!” jest dla mnie raczej obce. Ale pomimo to mam swoje podróżnicze marzenia związane z wodą: być może niezbyt wielkie, ale jednak. Chciałbym spłynąć Nilem, Amazonką, Orinoko. Jakąś wielką rzeką Indii oraz Syberii. Spłynąć tak absolutnie po turystycznemu: posadzić stary, leniwy tyłek na pokładzie jakiejś drewnianej łajby, z barkiem na pokładzie, i siedzieć kilka dni gapiąc się nonszalancko na mijany brzeg.

Jak widzicie nie jest to zbyt wyśrubowane marzenie – jak na podróżnika, za którego przecież się uważam. Cuda świata i przyrody mają się przewijać przed moimi oczami ruchem jednostajnym, a ja będę się na nie tylko patrzył i chłonął widoki. Będę pił drogie whisky z coca-colą bezczeszcząc w ten sposób ten drogocenny trunek, będę narzekał na komary i słońce, będę spał w wygodnej kajucie mając do dyspozycji lokaja i ekipę myjącą pokład. Do szczęścia jak widać niewiele mi trzeba.

Brzeg w moim marzeniu musi być godzien mojej podróży. Mają być na nim starożytne świątynie (Nil), dzikie dżungle (Amazonka), przepastne góry (Orinoko), bezkresna tundra (Syberia) lub zaginione kultury (Indie). Do szczęścia niewiele trzeba, ale jednak trochę…

Siedzę tak i czekam aż się spełni. Przepłynąłem do tej pory starym rosyjskim „lodołamaczem” Cieśninę Drake, trochę potaplałem się na drewnianej łodzi w delcie Mekongu. W cieśninie Drake falowało nieprzyjemnie, a Mekongiem razem ze mną płynęły setki worków pełnych śmieci. Czasem lepiej, gdy marzenia się nie spełniają…

Ja jednak wciąż jestem gotów dać im szansę. A niech mnie. Żeby nie zabrakło tylko tej coca-coli do drinków!

#Woda

#Rzeki

#Morza

#Oceany

#Strumienie