Wiele lat minęło od naszej dość przypadkowej wyprawy do Iranu. Powinienem w końcu usiąść i opisać tę podróż od A do Z – tak jak zrobiłem to z wyprawą na Antarktydę – i kiedyś tak właśnie uczynię. Dziś jednak wskoczę od razu w sam środek podróży i zabiorę Was do Persepolis – starożytnej stolicy Persji.
Persepolis (staroperski: Pārsa) leży na terytorium dzisiejszego Iranu, około 70 kilometrów na północ od miasta Sziraz (Shiraz) – na równinie Marvdasht, u stóp południowego pasma gór Zagros. Inicjatorem budowy był władca Imperium Achemenidów Dariusz I, choć jako pomysłodawcę wskazuje się jego poprzednika – Cyrusa Wielkiego. Początek budowy datuje się na 518 rok p.n.e., natomiast miasto było przebudowywane i rozbudowywane przez wielu kolejnych władców, w tym przez znanego z wojen z Grecją Kserksesa I.
Ówczesne Persepolis stanowiło jedną z kilku równorzędnych stolic imperium. Wiele wskazuje na to, że nie było ono miastem sensu stricto, lecz dużym ośrodkiem ceremonialnym pełniącym także w pewnym zakresie funkcję letniej rezydencji władców. Cały kompleks wzniesiono na sztucznie wybudowanej potężnej skalnej platformie zapewniającej bajkowy widok na zieloną równinę oraz góry.
Co ciekawe już w starożytności Persepolis było owiane nimbem tajemniczości. Głównymi stolicami Persji były Suza, Babilon oraz Ekbatana – natomiast samo Persepolis rozwijało się w ich cieniu, nieznane poza granicami imperium. Mówi się nawet o tym, że starożytni Grecy nie znali Persepolis, i odkryto je dla cywilizacji basenu Morza Śródziemnego dopiero podczas podboju Persji przez Aleksandra Wielkiego.
Jedna z legend głosi, że gdy wojska Aleksandra Wielkiego wędrowały tzw. Królewskim Traktem do Persepolis, na swojej drodze spotkały ośmiuset rzemieślników z Grecji – wiele lat wcześniej zniewolonych przez Persów. Wszyscy oni byli okaleczeni w ten sposób, by nie mogli opuścić okolic miasta. To spotkanie miało spowodować tak wielki przypływ gniewu Aleksandra, że ten postanowić zrównać miasto z ziemią.
To jednak tylko legenda. W rzeczywistości Aleksander Wielki kazał spalić Persepolis w 330 roku p.n.e. po jego zdobyciu – by w ten sposób pomścić spalenie Akropolu w Atenach w 480 r.p.n.e. Ile jest w tym prawdy – nie wiadomo. Faktem jest jednak, że wbrew zapiskom starożytnych historyków Grecy nie zniszczyli całego Persepolis, a jedynie Pałac Kserksesa – byłaby to jak dziś mawiamy „symetryczna i uzasadniona odpowiedź militarna”.
W Chronologii starożytnych narodów czytamy: „[Aleksander] spalił całe Persepolis jako zemstę na Persach, ponieważ wydaje się, że perski król Kserkses spalił greckie miasto Ateny około 150 lat temu. Ludzie mówią, że nawet w obecnych czasach ślady ognia są widoczne w niektórych miejscach”.
Po podboju i zniszczeniu miasto nigdy nie dźwignęło się już ku świetności. Pod władzą Greków było wprawdzie jeszcze przejściowo stolicą Persji, ale ustępowało coraz bardziej tego tytułu innym miastom, w tym zakładanym przez najeźdźców licznym polis Aleksandrium. Ostatecznie stało się jak wiele innych tego typu budowli dostarczycielem surowców do innych budów.
W 1320 roku franciszkanin Orodic z Pordenone prawdopodobnie przejeżdżał przez tereny Persepolis w swojej podróży do Chin. W swoim dzienniku zanotował, że mijał zrujnowane miasto Comerum. W 1621 roku szczątki miasta odwiedził włoski kompozytor Pietro Della Valle, który stwierdził, że na skutek aktów wandalizmu stoi tylko 25 kolumn z 72 tworzących kiedyś Pałac Królów Persji. Pierwsze naukowe prace archeologiczne przeprowadzono tutaj dopiero w 1930 roku; odkryto wówczas monumentalną platformę, świątynie, ruiny pałacu oraz grobowce znajdujące się w pobliskim górskim zboczu.
Ten kompleks grobowców – przypominających egipską Dolinę Królów pod Luksorem – najbardziej stoi mi kością w podróżniczym gardle. Kiedy zwiedzaliśmy Persepolis (zaledwie kilka godzin po naszym maratonie przebiegniętym u jego stóp) uznałem, że nie mam siły iść przez półtora kilometra pod górkę. Choć grobowce można było wtedy zwiedzić, to poddałem się i zlekceważyłem to miejsce. Zostało mi tylko pojedyncze zdjęcie zrobione z daleka oraz kilka filmowych migawek…
Nie sfotografowaliśmy wtedy wielu znajdujących się w tym miejscu słynnych zabytków; mamy tylko dość przypadkowe fotografie figur wojowników achemenidzkich zwanych Nieśmiertelnymi, Bramy Wszystkich Narodów, potężnych Posągów Lamassu, słynnego Ptaka Huma czy Sali Tronowej oraz związanych z nią szczątków pobliskich pałaców.
W 1971 roku Persepolis było miejscem oficjalnych państwowych obchodów 2500-lecia istnienia Imperium Perskiego, którego Iran jest spadkobiercą. Obchody zorganizowano pod nadzorem Szacha Iranu – Mohammada Rezy Pahlawiego, ostatniego monarchy Iranu. Kilka lat później – w 1979 roku – został on obalony przez rewolucję irańską.
Wiele drogocennych zabytków pochodzących z Persepolis – stolicy jednego z najpotężniejszych imperiów starożytności – znajduje się w muzeach na całym świecie. Płaskorzeźby, pomniki i inskrypcje – często zrabowane podczas wykopalisk, głównie w latach 1930-1936 – znajdują się w British Museum, w Luwrze w Paryżu, w Muzeum Sztuk Pięknych w Lyonie – oraz w licznych placówkach historycznych w USA: w Metropolitan Museum, Detroit Institut of Art, Muzeum Antropologii w Pensylwanii itd. Władza Iranu bezskutecznie starają się odzyskać swoją własność.
Zdjęcia: Sławomir Smoliński
Założone przez Dariusza I w 518 r. p.n.e. Persepolis było stolicą Imperium Achemenidów. Zostało zbudowane na ogromnym pół-sztucznym, pół-naturalnym tarasie, gdzie król królów stworzył imponujący kompleks pałacowy inspirowany modelami mezopotamskimi. Znaczenie i jakość monumentalnych ruin czynią je wyjątkowym stanowiskiem archeologicznym.
Bardzo chciałbym jeszcze kiedyś do Persepolis, i nadrobić zaległości w porządnym zwiedzeniu tego miejsca. Czy się uda? Czas pokaże. Jest to dla mnie jedno z bardziej wyrazistych doświadczeń pokazujących, że jeżeli już gdzieś kiedyś dotarłeś, to eksploatuj takie miejsce do upadłego; zawsze będzie już tylko drożej i dalej.