Woda

Na jednym z największych polskich portali internetowych natrafiłem kilka dni temu na artykuł, którego autor zamieścił listę szesnastu najbardziej przereklamowanych atrakcji turystycznych świata. Wśród nich znalazła się Wenecja…
Read More
Podróżując po Borach Tucholskich, przy osadzie Fojutowo (gmina Tuchola), natknąć się możemy na bardzo nietypową i ciekawą budowlę – największy w Polsce… akwedukt. Akwedukt, który stanowi rzadko spotykane skrzyżowanie dwóch rzek – skrzyżowanie w dodatku bezkolizyjne!
Read More
Polska i Litwa to dwa bratnie kraje, które nie zawsze szły ze sobą krok w krok. Jak doszło do tego, że władzę w Rzeczypospolitej przejął władca Litwy Jagiełło?
Read More
Kraj Gambia - to Rzeka Gambia. Rzeka Gambia - to kraj Gambia. Tak to tutaj działa i wiedzą o tym wszyscy, którzy choć raz odwiedzili najmniejszy kraj Afryki...
Read More
Każdy dobrze wychowany zamek ma swoją legendę. O złośliwym duchy, o włóczącej się nocami po murach białej damie, o podłym władcy zamkniętym w piwnicach. W każdej takiej legendzie jest – zgodnie z popularnym przysłowiem – trochę prawdy.
Read More
Czy zjadł Was kiedyś krokodyl? Skoro czytacie te słowa, to pewnie nie. Dla mnie Tanzania przygotowała 6-metrową bestię, która stanęła na mojej drodze i czekała...
Read More
Czym różni się lodołamacz liniowy od czołowego? Stacjonujące na Wiśle we Włocławku jednostki zdradzają swoje tajemnice...
Read More
Port rybacki Tanji to prawdziwa, stara Gambia. Piękne, kolorowe, drewniane łodzie unoszą się na falach a rybacy… to koniec bajki, ten świat właśnie się kończy…
Read More
Gorąco polecam Wam korzystanie – choćby z ciekawości – z promów i zwrócenie na nie uwagi podczas wakacji spędzanych w naszym kraju. Zwykle stanowią one piękny lokalny koloryt i spinają miejsca niezwykłe, zdawałoby się „odcięte od świata”.
Read More
1 3 4 5 6 7

Nie mam duszy żeglarza. Zawołanie „Płyń przez morza i oceany!” jest dla mnie raczej obce. Ale pomimo to mam swoje podróżnicze marzenia związane z wodą: być może niezbyt wielkie, ale jednak. Chciałbym spłynąć Nilem, Amazonką, Orinoko. Jakąś wielką rzeką Indii oraz Syberii. Spłynąć tak absolutnie po turystycznemu: posadzić stary, leniwy tyłek na pokładzie jakiejś drewnianej łajby, z barkiem na pokładzie, i siedzieć kilka dni gapiąc się nonszalancko na mijany brzeg.

Jak widzicie nie jest to zbyt wyśrubowane marzenie – jak na podróżnika, za którego przecież się uważam. Cuda świata i przyrody mają się przewijać przed moimi oczami ruchem jednostajnym, a ja będę się na nie tylko patrzył i chłonął widoki. Będę pił drogie whisky z coca-colą bezczeszcząc w ten sposób ten drogocenny trunek, będę narzekał na komary i słońce, będę spał w wygodnej kajucie mając do dyspozycji lokaja i ekipę myjącą pokład. Do szczęścia jak widać niewiele mi trzeba.

Brzeg w moim marzeniu musi być godzien mojej podróży. Mają być na nim starożytne świątynie (Nil), dzikie dżungle (Amazonka), przepastne góry (Orinoko), bezkresna tundra (Syberia) lub zaginione kultury (Indie). Do szczęścia niewiele trzeba, ale jednak trochę…

Siedzę tak i czekam aż się spełni. Przepłynąłem do tej pory starym rosyjskim „lodołamaczem” Cieśninę Drake, trochę potaplałem się na drewnianej łodzi w delcie Mekongu. W cieśninie Drake falowało nieprzyjemnie, a Mekongiem razem ze mną płynęły setki worków pełnych śmieci. Czasem lepiej, gdy marzenia się nie spełniają…

Ja jednak wciąż jestem gotów dać im szansę. A niech mnie. Żeby nie zabrakło tylko tej coca-coli do drinków!

#Woda

#Rzeki

#Morza

#Oceany

#Strumienie