Świątynia Shri Vinayagar Seedalamen Kovil była pierwszą rzeczą, którą zobaczyliśmy po opuszczeniu lotniska i wynajęciu samochodu. Nic w tym dziwnego, gdyż znajduje się ona zaledwie osiem kilometrów od międzynarodowego terminalu. Ledwo więc nacisnąłem pedał gazu, a już musiałem hamować. Przed tak bajecznie kolorową wieżą nie da się nie zahamować.
Niestety pocałowaliśmy klamkę, i do środka się nie dostaliśmy. Zamknięte. Jedynych informacji na temat tej pięknotki dostarczyła nam tablica informacyjna stojąca obok. Patrząc teraz na zdjęcia mam trochę wyrzutów sumienia, że nie poświęciliśmy temu miejscu więcej czasu.
„Położona nad brzegiem rzeki Riviere la Chaux świątynia odzwierciedla ewolucję tutejszej społeczności religijnej złożonej z tamilskich imigrantów, którzy przybyli na Mauritius pracować na plantacjach cukrowych. Świątynię wzniesiono w 1856 roku ku czci Bóstwa Seedalamen. W 1900 roku zbudowano obok świątynię poświęconą Vinayagurdiety Ganesh. Oryginalną budowlę zburzono w 2003 roku o zastąpiono nową, ukończoną w 2011 roku.
Kopuła główna świątyni ma 16 metrów wysokości, do jej budowy użyto 5 tysięcy ton materiałów budowlanych, a wkład pracy wyniósł 125 tysięcy roboczogodzin. Obecnie odbywają się tutaj ceremonie ślubne oraz ważne wydarzenia kulturalne”