Kalkara Naval Cemetery – Cmentarz Marynarki Wojennej w Kalkarze – znajduje się na Malcie, około 2 kilometry na południowy wschód od stolicy kraju, Valletty; po drugiej stronie ujścia Wielkiego Portu. Jest to miejsce spoczynku ponad tysiąca żołnierzy poległych podczas dwóch wojen światowych (1085 grobów) oraz 1445 osób cywilnych. Znajdują się tutaj groby żołnierzy angielskich, francuskich, niemieckich, włoskich – ale także nowozelandzkich, oraz australijskich. Są tutaj także groby żołnierzy polskich oraz… japońskich. To chyba jedyne miejsce na świecie, gdzie spoczywają obok siebie polscy i japońscy marynarze.

Malta - Kalkara Naval Cemetery

Przez kilkadziesiąt lat cmentarz należał do Royal Navy, czyli do Brytyjskiej Marynarki Wojennej, natomiast obecnie znajduje się pod opieką organizacji Commonwealth War Graves Commission. Większość znajdujących się tutaj mogił jest kilku- lub wieloosobowych, dominują groby płytkie i płaskie, często przykryte tylko prostą płytą z piaskowca; wynika to z faktu, że powierzchnia wyspy jest skalista – więc wykonywanie wielu głębokich grobów byłoby bardzo czasochłonne.

Początkowo swoje miejsce spoczynku znajdowali na Malcie żołnierze tzw. Ententy, którzy zginęli podczas działań morskich prowadzonych na obszarze Morza Śródziemnego, np. w słynnej bitwy o Gallipoli w Cieśninach Tureckich będącej największą operacją desantową całej I wojny światowej. Podczas II wojny światowej chowano tutaj także ciała obrońców Malty, którzy polegli podczas operacji powietrznego oblężenia wyspy przez lotnictwo niemieckie i włoskie.

Malta - Kalkara Naval Cemetery

17 grudnia 1942 roku na wyspie rozbił się prowadzony przez polskich pilotów samolot typu Handley Page Halifax, należący do 138 Dywizjonu RAF. Samolot ten wykonywał lot z Wielkiej Brytanii z zaopatrzeniem dla wojsk alianckich walczących w Afryce. W drodze powrotnej z Libii samolot wykorzystał Maltę w charakterze lądowiska, na którym uzupełniono zapasy paliwa; podczas nocnego startu rozbił się na skraju lotniska – w katastrofie zginęła cała jego załoga wraz z przewożonymi pasażerami:

  1. por. pil. Krzysztof Dobromirski,
  2. por. pil. Stanisław Pankiewicz,
  3. por. obs. Zbigniew Idzikowski,
  4. sierż. r/op. Roman Wysocki,
  5. sierż. r/op Alfred Kleniewski,
  6. st. sierż. strz. Oskar Zieliński.
Dla wydawców: zanurz łapkę w garnku pełnym miodu i poczęstuj swoich czytelników tym artykułem!
Malta - Kalkara Naval Cemetery

Wszystkie ofiary tego wypadku lotniczego pochowano na cmentarzu w Kalkarze. Nie są to jednak jedyni Polacy leżący w tym miejscu: znajdziecie tutaj także groby dwóch marynarzy z okrętu podwodnego Marynarki Wojennej ORP Sokół – st. mar. Józefa Paszka i mata Wacława Jan Kostuch – oraz 13 marynarzy z zatopionego na skutek wejścia na minę morską podczas rejsu na Maltę niszczyciela ORP Kujawiak. Oto lista poległych:

  1. st. marynarz Józef Biernacki
  2. bosmanmat Stanisław Dąbrowski
  3. bosman Andrzej Hołowacz
  4. st. marynarz Józef Jankowski
  5. st. marynarz Edward Jesionowski
  6. bosman Aleksy Kozaków
  7. bosmanmat Mieczysław Kubik
  8. marynarz Edward Olsztyn
  9. bosmanmat Stanisław Sadowski
  10. bosmanmat Stanisław Szwarc
  11. bosmanmat Michał Zajączkowski
  12. st. marynarz Edward Zych
  13. marynarz Czesław Zysk
Malta - Kalkara Naval Cemetery

Największą zagadkę stanowi obecność na cmentarzu grobów kilkudziesięciu marynarzy japońskich. Skąd znaleźli się oni na Malcie, i jakie były okoliczności ich śmierci? Odpowiedź zaskakuje, ujawniając jednocześnie jeden z najbardziej zapomnianych epizodów I wojny światowej. Otóż 13 kwietnia 1917 roku na Maltę przybyła licząca kilkanaście okrętów specjalna grupa Cesarskiej Japońskiej Marynarki Wojennej złożona z dwóch eskadr nowoczesnych kontrtorpedowców (w obecnej nomenklaturze – niszczycieli). Była to odpowiedź na prośbę wystosowaną jeszcze w 1916 roku przez Brytyjską Admiralicję o pomoc w zwalczaniu niemieckiej floty podwodnej, której U-Booty zadawały statkom Ententy bolesne straty. Brytyjczycy mieli już opracowaną technologię bomb głębinowych, ale brakowało im statków, które mogłyby eskortować konwoje na Morzu Śródziemnym.

Trzeba pamiętać, że w odróżnieniu od II wojny światowej Japonia podczas wojny 1914-1918 roku stała po stronie Aliantów i zwalczała siły państw centralnych, zajmując choćby terytoria niemieckie w Chinach i na Pacyfiku. Na podstawie sojuszu z Wielką Brytanią kraj Kwitnącej Wiśni wysłał do Europy eskadrę dziesięciu nowych niszczycieli prowadzoną przez krążownik pancernopokładowy Akashi. Japońskie okręty patrolowały trasy na Morzy Śródziemnym z Aleksandrii (Egipt) do Marsylii (Francja) oraz Tarentu (Włochy)

Malta - Kalkara Naval Cemetery

Podczas jednego z takich patroli 10 czerwca 1917 roku należący do Austro-Węgier okręt podwodny U-27 wystrzelił torpedy do japońskich kontrtorpedowców. Jedna z nich trafiła w niszczyciel Sakaki ciężko go uszkadzając. Jednostkę udało się doholować do Malty, ale na jej pokładzie w wyniku eksplozji zginęło aż 50 japońskich marynarzy – w tym dowódca okrętu. I to właśnie ich groby znajdują się dziś na cmentarzu w Kalkarze, zaraz obok grobów polskich żołnierzy (łącznie spoczywa tutaj 68 japońskich marynarzy)

Japońskie groby położone są w osobnym, wyodrębnionym kwartale cmentarza, w jego południowo – wschodniej części. Góruje nad nimi okolicznościowy postument oraz napisy w charakterystycznym „pionowym” dalekowschodnim stylu. Całość udekorowano historycznymi fotografiami przedstawiającymi japońskich marynarzy biorących udział w misji bojowej na Morzu Śródziemnym. Miejsce to jest często odwiedzane przez turystów z tego kraju – nie zdziwcie się więc, jeżeli ich tutaj spotkacie.

Na zwiedzenie Kalkara Naval Cemetery przeznaczyć musicie 30-45 minut. Godziny otwarcia obiektu zależne są od pory roku, znajdziecie je na stronie malta-capuccini-naval-cemetery

Uwaga

Odwiedzając mój blog wspierasz istotę białkową. Moje opowieści powstają bez pomocy bzdur generowanych przez AI. Opowiadam wyłącznie o miejscach do których dotarłem samodzielnie – nie są to więc automatyczne, wyimaginowane, generatywne treści o smaku informacyjnej papki zalewające dzisiejsze media. Zastosowanie AI w dziennikarstwie to koniec sensu istnienia tego zawodu.
Dla czytelników: spodobała Ci się ta opowieść? Zrewanżuj się i postaw mi wirtualną kawę – ten sympatyczny gest zmotywuje mnie do pracy nad kolejnymi materiałami.

Chcesz zobaczyć więcej zdjęć? Kliknij znaczniki na poniższej mapie.

Malta i Gozo – więcej losowych materiałów z wypraw:

Cmentarze – więcej losowych materiałów z tej kategorii: