Przez kilkadziesiąt lat cmentarz należał do Royal Navy, czyli do Brytyjskiej Marynarki Wojennej, natomiast obecnie znajduje się pod opieką organizacji Commonwealth War Graves Commission. Większość znajdujących się tutaj mogił jest kilku- lub wieloosobowych, dominują groby płytkie i płaskie, często przykryte tylko prostą płytą z piaskowca; wynika to z faktu, że powierzchnia wyspy jest skalista – więc wykonywanie wielu głębokich grobów byłoby bardzo czasochłonne.
Początkowo swoje miejsce spoczynku znajdowali na Malcie żołnierze tzw. Ententy, którzy zginęli podczas działań morskich prowadzonych na obszarze Morza Śródziemnego, np. w słynnej bitwy o Gallipoli w Cieśninach Tureckich będącej największą operacją desantową całej I wojny światowej. Podczas II wojny światowej chowano tutaj także ciała obrońców Malty, którzy polegli podczas operacji powietrznego oblężenia wyspy przez lotnictwo niemieckie i włoskie.
17 grudnia 1942 roku na wyspie rozbił się prowadzony przez polskich pilotów samolot typu Handley Page Halifax, należący do 138 Dywizjonu RAF. Samolot ten wykonywał lot z Wielkiej Brytanii z zaopatrzeniem dla wojsk alianckich walczących w Afryce. W drodze powrotnej z Libii samolot wykorzystał Maltę w charakterze lądowiska, na którym uzupełniono zapasy paliwa; podczas nocnego startu rozbił się na skraju lotniska – w katastrofie zginęła cała jego załoga wraz z przewożonymi pasażerami:
Wszystkie ofiary tego wypadku lotniczego pochowano na cmentarzu w Kalkarze. Nie są to jednak jedyni Polacy leżący w tym miejscu: znajdziecie tutaj także groby dwóch marynarzy z okrętu podwodnego Marynarki Wojennej ORP Sokół – st. mar. Józefa Paszka i mata Wacława Jan Kostuch – oraz 13 marynarzy z zatopionego na skutek wejścia na minę morską podczas rejsu na Maltę niszczyciela ORP Kujawiak. Oto lista poległych:
Największą zagadkę stanowi obecność na cmentarzu grobów kilkudziesięciu marynarzy japońskich. Skąd znaleźli się oni na Malcie, i jakie były okoliczności ich śmierci? Odpowiedź zaskakuje, ujawniając jednocześnie jeden z najbardziej zapomnianych epizodów I wojny światowej. Otóż 13 kwietnia 1917 roku na Maltę przybyła licząca kilkanaście okrętów specjalna grupa Cesarskiej Japońskiej Marynarki Wojennej złożona z dwóch eskadr nowoczesnych kontrtorpedowców (w obecnej nomenklaturze – niszczycieli). Była to odpowiedź na prośbę wystosowaną jeszcze w 1916 roku przez Brytyjską Admiralicję o pomoc w zwalczaniu niemieckiej floty podwodnej, której U-Booty zadawały statkom Ententy bolesne straty. Brytyjczycy mieli już opracowaną technologię bomb głębinowych, ale brakowało im statków, które mogłyby eskortować konwoje na Morzu Śródziemnym.
Trzeba pamiętać, że w odróżnieniu od II wojny światowej Japonia podczas wojny 1914-1918 roku stała po stronie Aliantów i zwalczała siły państw centralnych, zajmując choćby terytoria niemieckie w Chinach i na Pacyfiku. Na podstawie sojuszu z Wielką Brytanią kraj Kwitnącej Wiśni wysłał do Europy eskadrę dziesięciu nowych niszczycieli prowadzoną przez krążownik pancernopokładowy Akashi. Japońskie okręty patrolowały trasy na Morzy Śródziemnym z Aleksandrii (Egipt) do Marsylii (Francja) oraz Tarentu (Włochy)
Podczas jednego z takich patroli 10 czerwca 1917 roku należący do Austro-Węgier okręt podwodny U-27 wystrzelił torpedy do japońskich kontrtorpedowców. Jedna z nich trafiła w niszczyciel Sakaki ciężko go uszkadzając. Jednostkę udało się doholować do Malty, ale na jej pokładzie w wyniku eksplozji zginęło aż 50 japońskich marynarzy – w tym dowódca okrętu. I to właśnie ich groby znajdują się dziś na cmentarzu w Kalkarze, zaraz obok grobów polskich żołnierzy (łącznie spoczywa tutaj 68 japońskich marynarzy)
Japońskie groby położone są w osobnym, wyodrębnionym kwartale cmentarza, w jego południowo – wschodniej części. Góruje nad nimi okolicznościowy postument oraz napisy w charakterystycznym „pionowym” dalekowschodnim stylu. Całość udekorowano historycznymi fotografiami przedstawiającymi japońskich marynarzy biorących udział w misji bojowej na Morzu Śródziemnym. Miejsce to jest często odwiedzane przez turystów z tego kraju – nie zdziwcie się więc, jeżeli ich tutaj spotkacie.
Na zwiedzenie Kalkara Naval Cemetery przeznaczyć musicie 30-45 minut. Godziny otwarcia obiektu zależne są od pory roku, znajdziecie je na stronie malta-capuccini-naval-cemetery