Miasta

Podróż 059: Albania cz.4 – Tirana

Albania - a zwłaszcza jej stolica, Tirana - rośnie jak na drożdżach. I pomyśleć, że jeszcze niedawno było to zapadłe, jedno z wielu zapomnianych bałkańskich…
Read More

Podróż 051: Tunezja cz.7 – Hammamet i cytadela

Tunezja w Hammamet przyjmuje zupełnie inne oblicze. To liczące 100 tysięcy mieszkańców miasto posiada wspaniałą medinę oraz potężną bryłę historycznej Cytadeli
Read More

The Polska #061: Gdzie leży środek Polski? (PUB)

Wielu osobom wydaje się, że doskonale wiedzą gdzie znajduje się środek Polski: w położonej kilkadziesiąt kilometrów na północ od Łodzi gminie Piątek. Ja też tak myślałem; przecież stoi tam nawet okolicznościowy pomnik „Geometryczny Środek Polski”. Fajnie, ale problem w tym, że nie jest to prawda..
Read More

Podróż 050: Arabia Saudyjska cz.11 – Stare miasto w Abha i wredne pawiany

Arabia Saudyjska zaskoczyła mnie pod wieloma względami; np. w mieście Abha stałem się celem ataku stada dzikich pawianów. To szczególnie niebezpieczne małpy…
Read More

Podróż 039: Indie cz.4 – Stypa w Dardżyling

Wiedzieliście o tym, że Indie leżą nad Himalajami? Bengal Zachodni - jego północna część - obfituje w punkty widokowe. Stolica regionu, Dardżyling, to miejsce…
Read More

Podróż 061: Cypr cz.2 – Podzielona Nikozja

Nikozja wciąż skrywają wiele tajemnic - w tym takich, które związane są z historią najnowszą wyspy. Turecki desant na Cypr miał miejsce w 1974 roku i od...
Read More

Podróż 013: Izrael cz.1 – Old Jerusalem, UNESCO #8 (148)

To z tego miejsca wg świętych ksiąg Bóg miał zebrać ziemię z której ulepił Adama. To tu, w Bazylice Grobu Pańskiego złożono ciało Jezusa. To Jerozolima – miasto, którego historią można byłoby obdzielić całe narody.
Read More

Wyprawa 056: Finlandia cz.4 – (t)Rauma, UNESCO #36 (582)

Namęczyłem się z tym dzisiejszym opisem, że aż strach. Pisałem i kasowałem, pisałem i kasowałem. Chciałem stworzyć coś do śmiechu, albo do płaczu – a za każdym razem wychodziły mi zwykłe pisarskie placki ziemniaczane…
Read More

Wyprawa 035: Kuwejt cz.2 – Zagubiona autostrada

Myślę, że się ze mną zgodzicie: zwiedzanie Kuwejtu nie znajduje się na turystycznych top listach marzeń. I nic w tym dziwnego: poza Iracką inwazją z 1990 roku przeciętnemu – a nawet ponadprzeciętnemu – „Kowalskiemu” ten kraj raczej z niczym się innym nie kojarzy. Ropa, pustynia oraz stolica kraju o tej samej nazwie (Al-Kuwait)
Read More

PUB: Podróż 025: Katar cz.2 – List do Pana Szejka

Jak wiecie w kraju Katar rządzi Szejk. Z okazji organizowanych tam Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej postanowiłem pewnego razu napisać do Pana Szejka list…
Read More
1 2 3 4 6

Lubię czytać książki. Gdybym miał czas, to przeczytałbym wszystkie. Po dwa razy. Ponieważ jednak czasu mam mało (jak widać, nawet blog jest dziurawy z braku czasu) to muszę wybierać. A gdy już trzeba wybrać, zwykle decyduje się na książki o czymś, o czym nie mam zielonego pojęcia. Bo co to za przyjemność czytać o czymś, na czym człowiek się zna? To jak pójść zwiedzać las, w którym było się sto razy.

Czemu o tym piszę w dziale tematycznym „Miasta”? Otóż całkiem niedawno (choć gdy czytacie te słowa mogło minąć już nawet dziesięciolecie…) kupiłem książkę pod tytułem „Geografia osadnictwa” autorstwa Danieli Szymańskiej. Książka traktuje o rodzajach miast, ich strukturze, metodach zakładania, wzrostu, klasyfikacjach i innych zaskakująco frapujących zagadnieniach. Frapujących, gdyż miałem nikłą świadomość o ich istnieniu.

Książkę przeczytałem od deski do deski, choć momentami była to dość oporna lektura ze względu na mocno akademicki język autorki. Ulicówki, wsie kupowe, nieregularne, krzyżowe, szkieletowe, skupione, mieszane, wieloogniskowe. A to tylko o wioskach! Gdy wejdziemy w analizy miast, poziom abstrakcji sięga zenitu. Modelowanie miast to fascynująca próba analizowania czegoś, czego zanalizować się nie da. Na rozwój miast wpływa tyle czynników, że ani człowiek ani komputer tego nie ogarnie. Rodzaj ludności, zakładów, przemysłu, terenu, kompozycji, historycznych zależności czy komunikacji. Liczba elementów wpływających na kategorię miasta nie ma końca…

A jednocześnie są ludzie, którzy znajdują w tej analizie radość. Choć każde miasto jest inne, to oni i tak podzielą je na składowe, wyróżnią dzielnice, narysują siatkę komunikacyjną, skategoryzują rzeki oraz ocenią mieszkańców przez pryzmaty przychodów. I wyjdzie im, że wybrane miasto należy do kategorii „megapolis globalnych lewoskrętnych usługowych z siatką sztokholmską z domieszką waszyngtońskiej ukierunkowane poziomo na strukturze funkcjonalno-przestrzennej”. Szach – mat.

Mógłbym dokuczać takiej analizie i całej dziedzinie wiedzy – gdyby nie to, że tak rzeczywiście jest. Każde miasto jest inne, ale dostrzeganie ich różnic i podobieństw w skali całego świata nabiera rumieńców. Ogarnąć tę syntetykę można jednak dopiero za pomocą trzeciego oka. Bo dwa zwykłe nie wystarczą.

Polecam tę trudną lekturę – po niej nigdy już Wasze zwiedzanie jakiegoś przypadkowego miasta nie będzie takie samo!

#Miasta #Miasto