Góry

Wyprawa 057: Kosowo cz.2 – Deravica / Gjeravica, czyli najwyższy szczyt… Jugosławii

Nasza krótka podróż do Kosowa z założenia miała być intensywna: w planach mieliśmy pobiec w tamtejszych Górach Przeklętych ultramaraton, zwiedzić znajdujące się w tym kraju zabytki UNESCO oraz zdobyć – jeżeli zaistnieje taka możliwość i dopisze odrobina szczęścia…
Read More

Maratony Świata #071: Kosowo cz.1 – Ultra Eagle 50K 2022

Do Kosowa przyjechaliśmy kilka dni wcześniej. Kraj w znacznej mierze wciąż jest turystycznie nieodkryty, ale wróżę mu pod tym względem wielką przyszłość. Ludzie są bardzo mili, a góry dzikie. Kosowo jest jednym z najmłodszych Państwa na świecie: powstało w 2008 roku i uznawane jest obecnie przez 98 krajów…
Read More

PUB: Co robicie z pamiątkowymi zdjęciami z wypraw?

To nie będzie typowy odcinek o podróżowaniu. Chciałbym Was dziś zapytać o to, co robicie z archiwalnymi zdjęciami z podróży? Raczej nie drukujecie – nikt chyba już tego nie robi.  A więc trzymacie na dysku pamiętając, by skopiować je podczas wymiany komputera lub telefonu? Czy może wrzucacie gdzieś w czeluście Internetu ufając, że tam Wasze...
Read More

Podróż 048: Kazachstan cz.11 – Jezioro Kandy / Candy Oziero, UNESCO #31 (rezerwat biosfery)

Pierwszy raz Jezioro Kandy / Candy Oziero zobaczyłem na bramie ambasady Kazachstanu w Warszawie. Wtedy jeszcze Kazachstan wymagał wiz wjazdowych, więc stałem w…
Read More

Podróż 001: Antarktyda cz.8 – Dlaczego z czytaniem książek nie ma żartów?

„Plum tralala chlapie fala, po głębinie statek płynie" - ten wierszyk znają wszyscy, którzy w 1988 roku kupili komiks "Kajko i Kokosz". Antarktyda zaskoczyła w…
Read More

Podróż 043: Bośnia i Hercegowina cz.8 – Off-road po górach

Bośnia i Hercegowina to głównie góry - dzikie, przepastne, poprzecinane rwącymi rzekami i często odcięte od świata. To idealne miejsce dla miłośników off-road…
Read More

Podróż 048: Kazachstan cz.10 – Kanion Szaryński / Charyn Canyon, UNESCO #55 (rezerwat biosfery)

Kanion Szaryński (Charyn Canyon) to jedna z największych atrakcji Kazachstanu. Ciągnąca się przez blisko 150 kilometrów "wielka dziura w ziemi" zaskakuje...
Read More

Maratony Świata #068: Liechtenstein cz.1 – Alpin Marathon 2022

Księstwo Liechtensteinu ma 24 kilometry długości, i zaledwie od trzech do ośmiu kilometrów szerokości. By wyznaczyć 42-kilometrową trasę maratonu organizatorzy nie mieli zbyt wielkiego wyboru…
Read More

Podróż 051: Tunezja cz.2 – Ichkel National Park, UNESCO #28 (8)

Mój drogi podróżniczy pamiętniczku: ach co to był za dzień! Tunezja rządzi! Wszyscy narzekają, że podróżowanie jest drogie, że daleko, że ludzie niemili...
Read More

Podróż 050: Arabia Saudyjska cz.10 – Góry Suche i Hima Wells, UNESCO #26 (1619-001)

Arabia Saudyjska posiada całkiem pokaźną listę obiektów UNESCO. Jednym z nich są starożytne Hima Wells - studnie, przy których zatrzymywały się karawany jadące…
Read More
1 2 3 4 5 6

Nie jestem szczególnym fanem gór. Owszem, jako podróżnik doceniam ich piękno, fascynuję się ich dzikością i niedostępnością. Nigdy jednak nie miałem wystarczająco dużo czasu by zarazić się do nich czymś więcej niż tylko podziwem. 

Góry zajmują bardzo dużą powierzchnię naszej planety. Są naturalną barierą zarówna dla ludzi, dla ich kultur, przyrody i klimatu. Po ich dwóch stronach mogą istnieć zupełnie inne, odseparowane od siebie światy. Góry zaś ze względu na swoją niedostępność są naturalną enklawą dla wszelkiego rodzaju mniejszości. Często, podobnie jak gęste dżungle – stanowią ostoję ginących gatunków i całych cywilizacji. Niestety także ostoję wielu partyzantek i przemytników.

Jako podróżnik nie mogę ignorować gór, pozostaje mi zaprzyjaźnienie się z nimi. Jest to przyjaźń zdystansowana, degustowana z pewnej odległości, choć czasem nie mam innego wyboru jak przejść z nimi do bliższego kontaktu. Z braku doświadczenia robię to jednak spokojnie, powoli i z umiarkowaniem. Nie stawiam sobie wyzwań wspinania na 6-cio tysięczniki. Mój obecny rekord to 4.567 metrów.

Zdobywanie wysokich gór wymaga czasu, planowania, oraz długotrwałych wypraw. Zazwyczaj nie dysponuję podczas podróży ani jednym, ani drugim. Dlatego też najbardziej zauroczyło mnie kiedyś zdobywanie najwyższej góry Gambii – wzgórza Red Rock wznoszącego się na wysokość… 53 metrów nad poziom morza. Choć nie mogę tak do końca pochwalić się zdobyciem tego szczytu – z prostej przyczyny: nie udało nam się go znaleźć.

Oczywiście trochę żartuję. Góry są piękne, i gdy tylko mogę – oraz czas na to pozwala – szukam w górach niewielkich, stonowanych wyzwań – bardziej turystycznych niż eksploracyjnych. Mam na swoim koncie kilka wulkanów, do których czuję szczególny sentyment ze względu na rozpościerające się z ich wierzchołków oraz zboczy niepowtarzalne widoki. Mam nadzieję, że będzie ich w przyszłości jeszcze więcej.

#Góry