Przyroda

The Polska #028: Bory Tucholskie – linia kolejowa nr 215

Dzisiaj chciałbym Wam pokazać Bory Tucholskie jednak od innej nieco strony – od strony przebiegającej ich środkiem linii kolejowej nr 215. Linii, która wije się wśród kolorowych pól, gęstych lasów i licznych małych wiosek przycupniętych wzdłuż torów. Linii, przy której znaleźć można wiele zaskakująco ciekawych miejsc.
Read More

Podróż 015: Gambia cz.7 – Gambia River

Kraj Gambia - to Rzeka Gambia. Rzeka Gambia - to kraj Gambia. Tak to tutaj działa i wiedzą o tym wszyscy, którzy choć raz odwiedzili najmniejszy kraj Afryki...
Read More

PUB: Co można przywieźć z zagranicznej wyprawy? „Podróżnik” na gapę…

Ludzie podróżują po całym świecie, i w każdym kierunku. Samotnie, w parach, oraz w mniejszych bądź większych grupach. Zwykle są to podróże bez zwierząt gdyż nasi domowi ulubieńcy raczej nie przepadają za dalekimi wyprawami. Choć oczywiście i tutaj zdarzają się wyjątki! Bywa jednak i tak, że zwierzęta podróżują z nami bez naszej wiedzy – na...
Read More

PUB: Wyprawa 041: Tanzania cz.6 – Serengeti National Park, UNESCO #9 (156)

W romansach pokazywali piękno Afryki. I nasza Lucy na taką właśnie Afrykę była przygotowana. Zapierające dech w piersiach wschody słońca, zwierzęta noszące w trąbach kwiaty, piękni młodzieńcy o muskularnej budowie – przepełnieni męskością i czcią do kobiet.
Read More

Podróż 041: Tanzania cz.5 – Mount Meru

Nie wiem czemu wszyscy wędrują na Kilimandżaro, skoro obok jest o wiele piękniejszy wulkan Mount Meru. Tanzania to przecież nie tylko najwyższy szczyt Afryki!
Read More

Podróż 041: Tanzania cz.3 – To nie jest mój krokodyl!

Czy zjadł Was kiedyś krokodyl? Skoro czytacie te słowa, to pewnie nie. Dla mnie Tanzania przygotowała 6-metrową bestię, która stanęła na mojej drodze i czekała...
Read More

PUB: Podróż 041: Tanzania cz.1 – Gdzie mieszkają bociany zimą?

Jak się okazuje Tanzania nie jest miejscem odwiedzanym wyłącznie przez turystów z Polski. Przylatują tutaj zimować także nasze bociany! Długą drogę pokonują…
Read More

The Polska #017: Kopalnia soli w Bochni – podróż w głąb Ziemi, UNESCO #7 (32-002)

Kilkanaście milionów lat temu tereny południowej Polski pokrywało płytkie, ciepłe morze. Były to czasy wzmożonej działalności tektonicznej – pod wpływem dryfu kontynentów wypiętrzały się właśnie Alpy i Karpaty, a na terenach dzisiejszych Węgier wybuchały wulkany.
Read More

The Polska #011: Wiślane promy pod Kazimierzem Dolnym

Gorąco polecam Wam korzystanie – choćby z ciekawości – z promów i zwrócenie na nie uwagi podczas wakacji spędzanych w naszym kraju. Zwykle stanowią one piękny lokalny koloryt i spinają miejsca niezwykłe, zdawałoby się „odcięte od świata”.
Read More
1 8 9 10 11 12 13

Wyobraźcie sobie Ziemię, naszą planetę… bez człowieka. Albo z człowiekiem, ale takim sprzed kilku tysięcy lat – gdy był on zaledwie jednym z dziesiątek tysięcy gatunków zwierząt niezbyt odróżniającym się od reszty. Wyobraźcie sobie czasy w których lasy, góry i morza były wolne od działalności wyprostowanej małpy, która rozmnożyła się później niczym szarańcza…

To musiał być piękny widok. Niezmierzone przestrzenie planety pokryte dziką przyrodą. Niezmącony cykl następujących po sobie wiosen i zim. Krystalicznie czyste potoki, rzeki, oceany. Góry, które nie zostały przekroczone i równiny których nie wypaliło jeszcze ogniem rolnictwo. Lasy, których nikt nie wyciął i zwierzyna, której nikt jeszcze nie wybił – ogromne stada, które mogły swobodnie przemierzać wszystkie kontynenty wszerz i wzdłuż.

Wciąż wydaje nam się, że te dzikie tereny gdzieś tam jeszcze są. Daleko – tam gdzie nas akurat nie ma. Przecież widzimy to każdego dnia w telewizji, na YouTube, na zdjęciach na facebooku: lwy, słonie, delfiny, stada małp i innych kangurów. Ten świat soczystej przyrody i zwierząt gdzieś tam jest, hen daleko, tylko nas tam nie ma i dlatego go nie widzimy. Ale gdybyśmy chcieli, to on na nas czeka za horyzontem. Tam, gdzie nagrywają te wszystkie wspaniałe programy podróżnicze.

A nie jest to prawda. Tego świata już nie ma.

Wiem, bo byłem, bo widziałem. Dotarłem do miejsc pokazywanych w kolorowych pisemkach, widziałem miejsca, którymi media karmią nasze mózgi udając, że tam gdzieś wciąż jest dziki świat z obrazka.

Ale to wszystko kłamstwo.

Nasz świat jest zniszczony.

Przeludniony.

Zjedzony.

Nie ma dzikich i nieprzebytych dżungli, nie ma ciągnących się setkami kilometrów koralowych raf. Nie ma wielkich stad zwierząt przemierzających Afrykę. To wszystko bujda na resorach, w którą dla zachowania dobrego nastroju jesteśmy gotowi uwierzyć. Dżungle są wytrzebione i zamienione w lasy przypominające swoją wielkością parki. Rafy koralowe są martwe, i by znaleźć ich zdrowy kawałek trzeba płynąć kilometrami. Wielkie stada Afryki istnieją wyłącznie na filmach przyrodniczych kręconych w pilnie strzeżonych parkach narodowych – wszędzie indziej zwierzęta zostały już zjedzone. Możesz iść całymi tygodniami przez Afrykę i nie spotkać żadnego dzikiego zwierzęcia.

Nasze mózgi wypierają ten stan rzeczy. Wygodniej jest nam myśleć, że tam – daleko – wszystko jest okey. Że w oceanach pływają delfiny, w lasach małpki skaczą po drzewach, a po równinach pędzą stada zebr. Przecież widzieliśmy na filmach.

Ale ich tam nie ma.

Bezludne wyspy są przeludnione. Wieloryby wybite. Oceany zapchane miliardami ton śmieci spływających każdego dnia rzekami. Największym hobby człowieka jest wyrzucanie śmieci za okno: do lasów, jezior i rzek. Dzisiaj marzeniem dzieci w Afryce jest złapać małpę, zaszlachtować ją maczetą i upiec wieczorem nad ogniskiem. Dumą mieszkańca Ameryki Południowej jest wykarczowanie kolejnego hektara lasów pod uprawę soi. Najlepiej ogniem – puszczając przy okazji z dymem wszystko co żywe.

Przeczytałem na Facebooku wypowiedź pewnej matki-polki:

„Słyszałam, że w Bieszczadach pojawiły się wilki. Czy to prawda? Chciałam jechać z dziećmi, ale teraz się waham i boję. Czy ktoś mógłby coś z tymi zwierzętami zrobić? Przecież są niebezpieczne i stanowią zagrożenie dla turystów”

I to jest cała prawda o człowieku. Zabić wszystko, co się rusza.

Dla poprawy humoru obejrzyjcie sobie kilka filmów z kategorii PRZYRODA. Nakręciłem je tak, by nie było widać tego całego śmietniska wokół. Nie chcę robić Wam przykrości, więc poudawajmy, że to wszystko gdzieś tam jeszcze jest. Takie piękne, dzikie i urocze.

Zapraszam także do odwiedzenia mojego krajobrazowego kanału na Instagramie: