Żubr to niekwestionowany Król Puszczy. Potężny samiec stojący w gęstwinie i przyglądający się wnikliwie otoczeniu to symbol siły drzemiącej w masie. Żubr nie jest zwierzęciem szczególnie nadpobudliwym – jego usposobienie sprzyja wizerunkowi łagodnego olbrzyma przemierzającego dostojnie puszczę; wszak w gruncie rzeczy jest to nieodległy krewny domowego bydła.

Jednak nie zawsze tak było: przodkami współczesnego żubra europejskiego były potężne ssaki rywalizujące o przestrzeń życiową z mamutami, nosorożcami włochatymi, a nawet z groźnymi tygrysami jaskiniowymi. Okazuje się, że dzisiejszy żubr jest zaledwie skarłowaciałą wersją swoich dawnych przodków…

Białowieża, żubry

Występujący obecnie w kilkudziesięciu enklawach Żubr Europejski jest największym ssakiem naszego kontynentu. Dorosłe byki osiągają 170-185 cm wzrostu oraz wagę 600-850 kilogramów, samice są zaś średnio o 20-25 cm niższe, i o 150-250 kilogramów „szczuplejsze”. Zwierzę charakteryzuje się bardzo zwartą sylwetką przypominającą nieco taran; tę cechę podkreśla niesymetryczna budowa ciała – masa żubra skupiona jest w silnie rozbudowanym łbie, szyi oraz w potężnym garbie; natomiast tył zwierzęcia jest stosunkowo niewielki i słabo umięśniony. To efekt doboru naturalnego wynikającego z przyjętej taktyki przetrwania: w czasach epoki lodowcowej w chwili zagrożenia stada żubrów tworzyły zwarty mur łbów skierowany przodem do polujących wielkich drapieżników. Tego typu mechanizm obronny ze względu na brak współczesnych napastników jest już dziś żubrom niepotrzebny, ale w Afryce wciąż stosuje go wiele gatunków zwierząt roślinożernych.

Obecnie wyróżnia się dwa rodzaje żubra europejskiego: występującego pierwotnie jedynie na terenie Puszczy Białowieskiej Żubra Nizinnego, oraz wymarłego Żubra Karpackiego (tzw. węgierskiego), którego ostatni osobnik padł około 1790 roku – a więc zaledwie nieco ponad dwieście lat temu. Wyróżnia się jeszcze podgatunek wschodni, tzw. Żubra Kaukaskiego wyodrębnionego w 1830 roku. Stado tych zwierząt liczące około dwa tysiące osobników zamieszkiwało w XIX-wieku wysokie partie Kaukazu, jednak polowania spowodowały, że ostatni żyjący na wolności samiec został zabity w 1927 roku. Na początku XX-wieku w niewoli przetrwał tylko jeden byk reprezentujący ten podgatunek – o imieniu Kaukasus; wrócimy do niego w dalszej części opowieści.

Białowieża, żubry

Jeszcze przed I wojną światową populacja żubra nizinnego w Puszczy Białowieskiej oscylowała pomiędzy 350 a 1800 osobników. Kiedy jednak pomiędzy Niemcami i Rosją wybuchła wojna, pierwotny las będący ostoją tych zwierząt stał się areną działań militarnych i przechodzącego przez te tereny frontu. Do 1917 roku populacja żubrów spadła do 121 sztuk, ale kiedy wojska ostatecznie wycofały się z puszczy do dzieła przystąpili niemniej groźni drapieżcy: kłusownicy. Przez wiele dziesięcioleci żubry były pilnowane przez carskich strażników leśnych, gdy jednak na skutek wojny ta administracja załamała się, nie było już komu chronić zwierząt przed okolicznymi mieszkańcami: ostatni żyjący na wolności żubr został zastrzelony w 1919 roku.

Jedyną szansą na przywrócenie tych wspaniałych zwierząt naturze stały się egzemplarze żyjące w ogrodach zoologicznych oraz w tzw. zwierzyńcach – w prywatnych hodowlach magnatów i bogaczy ziemskich. Trzy kilometry na zachód od Białowieży, tuż przy drodze biegnącej przez środek puszczy, utworzono zaraz po zakończeniu wojny specjalną strefę, w której podjęto próbę odnowienia gatunku. W tym celu sprowadzano z różnych regionów Europy nieliczne zwierzęta czystej krwi, oraz tzw. żubrobizony – mieszańców będących efektem krzyżowania europejskiego żubra z amerykańskim bizonem.

Dla wydawców: zanurz łapkę w garnku pełnym miodu i poczęstuj swoich czytelników tym artykułem!
Puszcza Białowieska

Znany z licznych westernów bizon amerykański to bliski krewny naszego żubra nizinnego. Oba podgatunki miały swojego wspólnego przodka – Żubra Stepowego. Ten olbrzym przemierzał ogromne równiny Europy i Ameryki Północnej jeszcze przez ostatnim zlodowaceniem; do jego historii za chwilę wrócimy – teraz ważne jest tylko to, że zarówno żubr nizinny jak i bizon nie odeszły od siebie daleko na ewolucyjnych ścieżkach – i wciąż mogą mieć wspólne potomstwo.

Przez pewien czas w Białowieży prowadzono mieszaną hodowlę: krzyżowano żubry nizinne z żubrobizonami, a także z żubroniami – zwierzętami będącymi mieszanką żubrów i zwykłych krów hodowlanych. Wybrane samice trafiły także do Rosji, gdzie skrzyżowano je z ostatnim żubrem kaukaskim – wspomnianym już bykiem Kaukasusem – co dało początek kolejnej „sztucznej” linii żubrów: tzw. żubrom nizinno-kaukaskim. Wszystkie te eksperymenty sprawiły, że pogłowie najróżniejszych mieszanek żubrów zaczęło rosnąć, ale był to dopiero półśrodek i etap pośredni w dążeniu do celu. W 1937 roku udało się doprowadzić do narodzin pierwszego od lat żubra nizinnego czystej krwi: a stało się to dzięki sprowadzeniu do Białowieży z Pszczyny ostatniego samca nizinnego przebywającego do tej pory w tamtejszym ogrodzie. Kiedy udało się otrzymać „czystą linię rodową” postanowiono pozbyć się z białowieskiego rezerwatu wszystkich dotychczas stworzonych mieszańców – stado przeniesiono do hodowli w Smardzewicach, gdzie zwierzęta dołączyły do stada bizonów amerykańskich.

Białowieża, żubry

W chwili wybuchu II wojny światowej w Białowieży były zaledwie trzy żubry czystej krwi oraz 13 mieszańców nizinno-kaukaskich. O dziwo liczebność stada przetrwała bez szkody działania wojenne, a rezerwat wznowił prace już w roku 1946, w nowo przygotowanym leśnym terenie o powierzchni ponad 200 hektarów. Kontynuowano głównie prace zmierzające do odtworzenia czystej linii genetycznej: w kolejnych latach wycofano z rezerwatu także wszystkie osobniki z linii mieszańców zwanej linią białowiesko-kaukaską. Kiedy stado zwiększyło z powodzeniem swoją populację zaczęto także wypuszczać pierwsze osobniki na wolność; do 1966 roku udało się zasiedlić puszczę 38 osobnikami żyjącymi na dziko.

Obecnie żubr europejski nie jest już gatunkiem zagrożonym. W samej Puszczy Białowieskiej na wolności żyje ponad osiemset osobników, a w całej Polska 3060 zwierząt – z czego 205 w hodowlach zamkniętych i 2855 na wolności. Drugą najliczniejszą grupę żubrów w naszym kraju stanowią stada w Bieszczadach, na które składają się aż 764 osobniki (te dane z każdym rokiem ulegają zmianom). Są to grupy liczące nawet po setkę zwierząt, i przypominające nieco westernowe stada bizonów pasących się na amerykańskiej prerii.

Dla Rekinów: kliknij w obrazek, aby poznać zasady współpracy ze mną.
Żubroń - mieszanka żubra i krowy

Historia uratowania – a wręcz odtworzenia gatunku jakim jest żubr nizinny – pokazuje w sposób niezwykle ciekawy aspekty ewolucji oraz mechanizmy tworzenia nowych gatunków i podgatunków. Żubr europejski (zarówno nizinny jak i karpacki, a także sztucznie stworzony żubroń i żubrobizon) oraz żubr kaukaski – wraz z bizonem amerykańskim, himalajskimi jakami, indyjskimi galaj, licznymi afrykańskimi odmianami bawołów czy z niezwykłymi piżmowcami – to szeroka linia dużych ssaków z rodziny wołowatych przemierzających od setek tysięcy lat naszą planetę. Podczas tych wędrówek zwierzęta różnicują się na skutek lokalnych warunków środowiskowych oraz dostępnego pożywienia. I tak właśnie stało się choćby z bizonem amerykańskim, który miał wspólnego przodka z naszym białowieskim żubrem. Podczas jednego z licznych zlodowaceń około 150 tysięcy lat temu żubry stepowe (o czym za chwilę) przedostały się przez przez Cieśninę Beringa i w ten sposób opanowały kolejne lądy, tworząc nowy podgatunek zwierzęcia – czyli właśnie bizona amerykańskiego, który choć nowy w nazwie, to wciąż może mieć wspólne potomstwo z żubrami europejskimi.

Cofając się głębiej w czasie dochodzimy do praprzodka dzisiejszej tak licznej rodziny żubrów, bawołów, i bizonów: do Żubra Stepowego. Był to potężny, dorastający niemal do trzech metrów wysokości osobnik zwany też Żubrem Pierwotnym. Kilkaset tysięcy lat temu Europa wyglądała zupełnie inaczej niż dziś – pokrywały ją rozległe suche stepy, po których wędrowały gatunki zwierząt tzw. mega fauny; czyli ogromnych roślinożerców i drapieżników biorących udział w fascynującym wyścigu zbrojeń: roślinożercy stawali się coraz więksi, by bronić się przed drapieżnikami – a drapieżniki coraz większe, by móc na nie polować. Teren Europy i Azji na którym rozgrywała się ta rywalizacja posiada nawet swoją nazwę: to Mamucie Stepy.

Żubr stepowy / pierwotny w Muzeum Przyrodniczym w Baku, Azerbejdżan

Żubr Stepowy (Pierwotny) miał ogromny rozstaw rogów osiągający nawet dwa metry licząc od czubka do czubka. Rogi te były dużo większe niż u dzisiejszych żubrów, więc sformowana z całego stada linia obrony była niezwykle trudna do sforsowania nawet dla drapieżników takich jak lwy jaskiniowe, hieny jaskiniowe, ogromne niedźwiedzie czy tygrysy szablozębne. Stada tych żubrów spotkać można było od terenów dzisiejszej Hiszpanii, aż po środkowe Chiny. Ten populacyjny sukces widać w wykopaliskach: żubr stepowy jest jednym z najczęściej odnajdywanych szczątków zwierzęcych z tamtych czasów. Także w Polsce możemy się pochwalić dziesiątkami tego typu znalezisk: choćby w Jaskini Biśnik w powiecie zawierciańskim, czy w… warszawskim metrze. Szczątki takiego osobnika – mierzącego dwa i pół metra wzrostu – wykopano w stolicy podczas drążenia drugiej linii metra w 2020 roku!

Te ogromne stworzenia współistniały na swojej ścieżce czasu także z ludźmi, czego dowodem są liczne przedstawienia w malarstwie jaskiniowym z epoki magdaleńskiej pomiędzy 17 a 12 tysięcy lat temu. Podobnie jak inni przedstawiciele mega fauny żubry pierwotne ostatecznie nie przetrwały spotkania z naszymi przodkami; wymarły razem z mamutami, z nosorożcami włochatymi, z ogromnymi jeleniami i innymi gigantami ostatniej epoki lodowcowej. Szkielet żubra stepowego liczący zaledwie pięć i pół tysiąca lat odnaleziono na Alasce – zwierzę chodziło po świecie w czasach, gdy w Egipcie budowano już piramidy. Jeszcze młodszy jest szkielet wydobyty z mułu rzeki Angary (południowa Syberia) liczący zaledwie cztery i pół tysiąca lat. Ale absolutnym rekordzistą jest żubr pierwotny z rzeki Ojat znaleziony w obwodzie leningradzkim: pochodzi on z około 1130-1060 roku przed naszą erą, a więc zaledwie sprzed trzech tysięcy lat.

Białowieża, rezerwat pokazowy żubrów

Przez wiele lat trwała trudna dyskusja na temat przodków współczesnych żubrów. Ich genealogię wyprowadzano spośród bydła rogatego, a historię upatrywano nawet wśród przodków turów leśnych (które także już wymarły – ostatni padł w XV wieku, a do XIV wieku zwierzęta te występowały jeszcze w lasach Mazowsza). Dziś już wiadomo, dzięki badaniom DNA, że żubry są w rzeczywistości karłowatymi potomkami Żubra Stepowego – olbrzyma, którego następców pomniejszyła ewolucja, by w ten sposób przystosować go do życia w gęstym lesie.

Obecnie najbardziej popularnym miejscem w Polsce, w którym odwiedzić możemy żubry jest oczywiście Puszcza Białowieska. Tutejszy rezerwat pokazowy znajduje się przy drodze krajowej z Hajnówki do Białowieży. Bilet wstępu kosztuje 25 pln za osobę dorosłą, oraz 15 pln za dzieci i młodzież (po okazaniu legitymacji szkolnej / studenckiej). Niestety – i piszę to ze sporym żalem – prezentowane stado jest nad wyraz skromne, i liczy zaledwie kilka osobników. Wybiegi dla zwierząt są bardzo obszerne, co z jednej strony jest pozytywne i godne pochwały, z drugiej jednak strony kiedy zwierzęta odejdą daleko od ścieżki stają się niemal niewidoczne dla zwiedzających.

Rezerwat pokazowy składa się z kilkunastu ogrodzonych stref, z których większość… jest pusta. Wynika to z naturalnego chowu zwierząt, więc zagrody używane są naprzemiennie tak, by mogła odrosnąć znajdująca się tutaj roślinność. Niemniej turyści są często zawiedzeni widokiem, kiedy idąc od wejścia przez kilka minut nie widzą żadnego zwierzęcia. O tym, że takie właśnie są reakcje zwiedzających świadczą tabliczki wyjaśniające dlaczego kolejne mijane zagrody są puste.

Białowieża, konik polski

W rezerwacie pokazowym znajdują się także inne gatunki zwierząt, ale i one w wielu przypadkach wypadają poniżej oczekiwań. Jest więc samotny wilk prowadzący smutne pustelnicze życie, są dwa stare żubronie (hybrydy żubra z krową) – sądząc po ich wyglądzie dobiegające już swoich ostatnich lat – a także dorosły łoś… cierpiący na alergię skórną. Spotkamy niewielkie stadko znudzonych dzików, z wielkim samcem na jego czele, oraz kilka jeleni i saren; dla których widoku nikt tutaj przecież nie przyszedł (choć dzieci są zadowolone!) – potencjalnie najciekawsza zagroda – z rysiem – jest zaś pusta. W moim przekonaniu najlepiej prezentują się koniki polskie, czyli potomkowie tarpanów – te wiecznie wesołe parzystokopytne trawojady wydają się ciągle uśmiechnięte i jako jedyne zainteresowane otoczeniem. Same zaś żubry – jak to żubry – zwykle odwracają się od zwiedzających tyłem, i w poszukiwaniu spokoju stoją gdzieś w oddali pod drzewami. Przydałyby się choćby popularne w wielu parkach narodowych lornetki.

Mój powyższy opis przyjmijcie proszę z lekkim przymrużeniem oka – wiem, że dzikie zwierzęta nie występują w cyrku. Mają one prawo do spokoju, i do swoich humorów. Nie wymagam więc od nich „współpracy” przy zwiedzaniu; niemniej uczucie pewnego niedosytu pozostaje wśród wielu zwiedzających. Dla tych, którzy chcą zobaczyć żubry, alternatywą jest wynajęcie licencjonowanego przewodnika i wyruszenie w głąb Puszczy Białowieskiej w poszukiwaniu stada żyjącego na wolności. Spotkanie króla lasu jest możliwe, choć nie ma na to żadnej gwarancji!

Więcej o rezerwacie pokazowym żubrów przeczytacie TUTAJ

Jeżeli zaś chcielibyście spróbować spotkać się z żubrami w innych regionach Polski, to zapraszam pod ten adres – wisent.org/mapa-wystepowania-zubra/

Dla czytelników: spodobała Ci się ta opowieść? Zrewanżuj się i postaw mi wirtualną kawę – ten sympatyczny gest zmotywuje mnie do pracy nad kolejnymi materiałami.

Uwaga

Odwiedzając mój blog wspierasz istotę białkową. Moje opowieści powstają bez pomocy bzdur generowanych przez AI. Opowiadam wyłącznie o miejscach do których dotarłem samodzielnie – nie są to więc automatyczne, wyimaginowane, generatywne treści o smaku informacyjnej papki zalewające dzisiejsze media. Zastosowanie AI w dziennikarstwie to koniec sensu istnienia tego zawodu.

Chcesz zobaczyć więcej zdjęć? Kliknij znaczniki na poniższej mapie.

The Polska – więcej losowych materiałów z tej kategorii:

Przyroda – więcej losowych materiałów z tej kategorii: